Od samego początku, gdy poznałam główną bohaterkę powieści obyczajowej książki pt. '' Załatw pogodę, ja zajmę się resztą'' autorstwa Pani Renaty Frydrych 27-letnią Polę Kukułkę to wiedziałam, że polubię tę sympatyczną młodą lekko dziewczynę.
Pola szanuje ludzi, kocha i dzielnie wychowuje samodzielnie 3 dzieci, które nie zawsze się jej słuchają.
Ma bardzo dobry kontakt z synem partnera o imieniu Adam zmarłego niedawno, który powierzył przed śmiercią swojemu synowi Mateuszowi opiekę nad młodszymi siostrami Zosią i Misią.
Mateusz potrafi rozmawiać z Polą, bo wie, że ona go rozumie. Nie robi mu awantur, rozmawia z nim swobodnie i bezstresowo.
Pola ma w sobie coś takiego, że chce się ją odkrywać na nowo, gdyż sytuacje, w jakich ona się znajduje, na co dzień są niezwykłe, a ona sama przy tym jest zabawna, delikatna, a jej serce jest kruche.
Charakter Poli powinien spowodować, że pomimo jej naiwności zaraża ona pozytywną barwnością, który nie każdemu się podoba, gdyż łatwo się pośmiać z niej oraz jej wyglądu oceniając, jej nie poznając jej codziennych problemów, z którymi się musi, walczyć wychowując dzieci i pracować.
Teoretycznie, jak i praktycznie każdy z przedstawionych tutaj przez autorkę bohaterów ma swój świat, w którym można się poczuć dobrze, w momencie, kiedy poznamy ich bliżej. Nie można się nudzić w trakcie czytania każdego z konstruowanych i opisanych lekkim piórem 61 rozdziałów.
Moją szczególną uwagę zwróciły teksty dialogowe, a zwłaszcza używane przez bohaterów związanych z branżą zawodową Wiktora Fortuny jego właściwie pracownicy sekretarka Matylda i asystent Olaf, którzy skupiali w zabawny sposób uwagę wyłącznie na samych sobie.
Książkę tę dobrze się czyta ze względu na to, że jest odpowiednio zamieszczona czcionka w tekście.
Myślę, że autorka chce uświadomić, że życie nie kończy się w chwili ukończenia 27 lat i utraty bliskiej sercu osoby, że można się załamać, lecz należy dalej działać i nie przejmować się opinią innych osób, które mają właściwie wszystko, ale na ogół jest tak, że czegoś ciągle im brak.
Uważam, że jest to udany debiut Pani Renaty Frydrych, gdyż potrafi ona spojrzeć pozytywnie i z pomysłem na życie, a przy okazji nadaje ona mu receptę przepełnione miłością oraz poczucie humoru, które pomaga wyjść z opresji kompleksowej, w której znajduje się Pola.
Serce nie sługa, ale którego z 3 mężczyzn Pola wybierze: Wiktora, Pawła czy Łukasza o tym warto, się dowiedzieć czytając tę powieść, która stanowi przykład, że w świecie, gdzie nie ma, właściwego rozwiązania rodzina zawsze pomoże, bo życie bez niej byłoby nudne.
Polecam przeczytać tę książkę.