Książka, którą każdy powinien przeczytać

Recenzja książki Drogi Evanie Hansenie
„Właśnie to musisz zrobić. Wstać i się z tym pogodzić.”

Każdy czytelnik na swojej drodze spotyka raz na jakiś czas książkę, o której prawie wcale się nie mówi, mimo iż wydaje się być wyjątkowa. Dla mnie taką książką jest właśnie „Drogi Evanie Hansenie” autorstwa Val Emmicha. Kiedy sięgałam po nią nie wiedziałam o niej praktyczni nic więcej niż to co napisano na okładce. Blogosfera i bookstagram milczeli na jej temat jak zaklęci. Nie wiedziałam kompletnie co o tym myśleć. Przez chwilę obawiałam się, że popełniłam błąd, bo skoro nikt o niej nie mówi to może jest z nią coś nie tak. Teraz już wiem, że nie było czego się obawiać, a świat niesłusznie milczy, bo o najnowszej książce Val Emmicha trzeba głośno mówić!

„Może pewnego dnia to wszystko zmieni się w odległe wspomnienie. Może znajdę sposób, by nosić w sobie przeszłość, lecz nie da się jej przygnieść. Może pewnego dnia spojrzę w lustro i zobaczę w nim coś mniej odpychającego.”

„Drogi Evanie Hansenie” to jedna z najbardziej wartościowych książek, jaką miałam okazję ostatnio przeczytać. Kompletnie nie spodziewałam się, że mną wstrząśnie i dostarczy mi tak wiele emocji. Sięgając po nią myślałam, że przeczytam kolejną powieść o problemach młodzieży, która jak zawsze skończy się happy endem i rozwiązaniem wszelkich problemów, lecz nie mogłam się bardziej pomylić. Historia zawarta w „Drogi Evanie Hansenie” w rzeczywistości jest bardziej złożona niż można by się tego spodziewać po opisie, aczkolwiek nie będę przytaczać tutaj przykładów, aby nikomu nic nie zaspoilerować. Autorzy poruszają w niej wiele trudnych tematów, które na co dzień dotykają setki nastolatków, jak chociażby aspołeczność, niezrozumienie, depresja czy samobójstwo. Jednak mimo poruszania tak ciężki tematów książkę tą czyta się zadziwiająco lekko, a wszystko dzięki prostemu acz niezwykle barwnemu i obrazowemu językowi, który sprawia, że w ogóle nie można się oderwać. Co prawda przez pierwsze kilkanaście stron można odnieść wrażenie, że w książce tej nie dzieje się nic więcej niż to co zawarte w opisie na okładce. Jednak szybko to wrażenie znika, ponieważ akcja zaczyna się rozkręcać i to w sposób najbardziej nieprawdopodobny z możliwych, a wszystko z powodu jednego kłamstwa.

A jeśli już mowa kłamstwie to mowa również o bohaterach. Muszę przyznać, że w ich przypadku wykonano kawał dobrej roboty. Evan był dla mnie postacią niezwykle autentyczną, która na długo zapada w pamięci. Jego zachowanie choć desperackie i niedopuszczalne było całkowicie zrozumiałe. Bo w końcu jak nie zrozumieć, że chłopak który całe swoje życie czuł się niewidzialny wolał brnąć dalej w kłamstwa, mimo gnębiących go wyrzutów sumienia i mieć kogoś z kim może porozmawiać niż znów stać się dla innych powietrzem.

„Nie rozdrapuj już ran, zapomnijmy ten czas i zacznijmy od nowa.”

Po raz pierwszy od bardzo dawna nie znalazłam w książce żadnych minusów i szczerze mówiąc nie zamierzam ich nawet szukać. Historia Evana wyryła się tak głęboko we mnie, że żadne błędy nie zmieniłyby mojego stosunku do niej. Uważam, że każdy bez względu na wiek powinien przeczytać tą książkę, ponieważ „Drogi Evanie Hansenie” jest niezwykle mądrą i pouczającą lekturą, która niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie i zmusza do refleksji nad własnym życiem. Szczególnie jednak polecam ją rodzicom posiadającym nastoletnie dzieci, bo może ta niewinna historia pomoże im dostrzec coś u swoich pociech więcej niż tylko złe zachowanie.

Aleksandra
Książkę możecie zamówić tutaj: http://bit.ly/2AXQ43q

Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Drogi Evanie Hansenie” autorstwa Val Emmich.

Książka odebrana za punkty w portalu CzytamPierwszy.
Dodał:
Dodano: 07 V 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 191
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 30 lat
Z nami od: 19 IX 2018

Recenzowana książka

Drogi Evanie Hansenie

, , ,

Samotny i nieśmiały Evan Hansen za namową terapeuty pisze do siebie listy, które mają go podnieść na duchu. Zawsze rozpoczyna je zwrotem: „Drogi Evanie Hansenie”. Jeden z tych listów przypadkiem trafia do Connora, szkolnego buntownika. Evan jest przerażony i przekonany, że teraz wszyscy poznają jego tajemnice. Wkrótce po tym Connor popełnia samobójstwo. Odnaleziony przy nim list zostaje wzięty za...

Ocena czytelników: 4.62 (głosów: 4)