Świat kulinarny sprawia, że cały czas odkrywane są nowe tajemnice, a zwłaszcza te słodkie. Pokusa smaku cukierniczego powoduje, że zawsze mamy chęć na coś słodkiego zwłaszcza po obiedzie.
Tym razem Wydawnictwo Publicat prezentuje najnowszą propozycję kulinarną autorstwa młodej blogerki Pani Agaty Wilkowskiej pt. '' Bez jaj. Roślinna cukiernia'', która zachęca Czytelnika, aby czynnie i często wykorzystywał swoją kreatywność cukierniczą oraz nabierał wprawę do wykonywania arcydzieł cukierniczych.
Przepisy według mnie zostały unowocześnione, wzbogacone o produkty w kuchni, które są mniej znane, ale przede wszystkim niestosowane są w nich jajka stanowiący główny składnik wielu ciast.
Lubię, kiedy skład ciast nie jest skomplikowany do wykonania. Starałam się odnaleźć w tej książce takie przepisy, które zwrócą moją szczególną kulinarną uwagę.
Przykładem na to są:
Blok czekoladowy, domowy placek z owocami, rogaliki według patentu babci, racuchy z jabłkami i syropem klonowym, drożdżówki z budyniem, jagodzianki, tort Sachera, ciasto wiśniowe na kruchym spodzie.
W każdym z podanych zamieszczonych w książce przepisów została wpleciona historia związana z nim oraz porady autorki.
Dodatkowym elementem są pięknie wykonane zdjęcia ciast oraz dobrze dobrany tekst.
Mając, tę książkę na półce można zaskoczyć gości, którzy nie mieli dotąd możliwości skosztowania ciast bez dodatku jajek i tłuszczów zwierzęcych.
Polecam do wypróbowania zamieszczonych w książce przepisów.
Roślinne pieczenie wcale nie jest trudne ani luksusowe czy elitarne. Chcę Cię namówić nie tylko do pieczenia według moich przepisów, zawartych w tej książce, ale również do tworzenia własnych kombinacji smakowych oraz wymyślania nowych dekoracji do tortów czy kremów do babeczek. Traktuj tę książkę jak notatnik. Zapisuj na marginesach swoje uwagi. Nie bój się jej ubrudzić. Niech leży w kuchni na st...