Jest rok 1969, USA jest w stanie wojny z Wietnamem, a przez kraj przelewają się manifestacje antyrządowe. Nie przeszkadza to jednak rozwojowi nauki. Terry Ives skuszona wizją pieniędzy, podszywa się za współlokatorkę i zgłasza się za eksperymentu, o którym wie praktycznie nic.
Na miejscu poznaje jeszcze trzy inne osoby, które kierują się podobnymi pobudkami. Z każdym eksperymentem dziewczyna zauważa, że to co wydawało jej się niewinnymi badaniami przyjmuje niebezpieczny obrót. Wszystkich obowiązuje zasada poufności, a macki instytutu zaczynają się zacieśniać– podsłuchy i zwolnienia z uczelni. Terry odkrywa, że w laboratorium przetrzymywane są dzieci, które zamiast imion mają nadane numery, wtedy jej chłopak, jako jedyny, zostaje wyrzucony z uczelni za udział w manifestacji, a w końcu trafia do Wietnamu. Rozpoczyna się nierówna walka o normalne życie bez wizyt w laboratorium.
‘Doktor Martin Brenner bardzo chciał móc zajrzeć wewnątrz umysłów obiektów badań: nie potrzebowałby wówczas mętnych rozmów, by dowiedzieć się co widzieli bądź też czego nie widzieli i jak skuteczne okazały się techniki hipnozy. Mógłby wyeliminować niegodnych zaufania świadków własnych przeżyć.’
Książka jest wstępem do serialu, który szybko stał się hitem. Czyta się to całkiem przyjemnie. Jak dla mnie fabuła i klimat nie odbiegają serialowemu. Akcji jest mniej, ale wydaje mi się to normalne, zwłaszcza, że to jak już wspominałam wstęp do całej historii.
Bohaterzy są dobrze zbudowani, dialogi nie zanudzają. Pisząc książkę autorka zrobiła niezły research i oparła wątki na przemianach kulturowych (zaprzestaniu segregacji rasowej) i nastrojach politycznych (wojna w Wietnamie, strajki społeczeństwa wbrew polityce Nixona), które miały miejsce w latach obsadzenia akcji.
Utwór wyjaśnia wiele wątków już istniejących i dodaje kilka pobocznych. Jednak dla prawdziwych fanów serialu może brakować całej otoczki. W jaki sposób powstał projekt Indygo i gdzie są pozostałe dzieci?
Książka odebrana za Punkty w serwisie CzytamPierwszy.