"Powołanie trójki" to bardzo wciągająca kontynuacja przygód Rolanda, ostatniego rewolwerowca.
Ten drugi tom "Mrocznej wieży" jest rzeczywiście mroczny, znacznie bardziej pesymistyczny i brutalniejszy od pierwszego.
Trup ściele się gęsto, poza tym uszy puchną od wulgaryzmów.
Akcja trzyma w napięciu, a ohyda opisywanych scen jakoś nie razi, no może trochę.
Ta powieść jest napisana raczej zwięźle, ale od czasu do czasu mistrz grozy lubi sobie pofolgować i dopisać niepotrzebne zdania.
Akcja powieści nie jest osadzona w czasie, natomiast jeśli chodzi o miejsce, to gdy przenosimy się do naszego światu, bohaterowie znajdują się w Nowym Yorku.
Występują w nim istoty fantastyczne. Za sprawą magicznych drzwi do naszego świata, przez które przechodzi Roland, akcja ma prawo istnieć. Przekracza te drzwi by znaleźć się w toalecie, samolotu. Tam wchodzi w ciało Eddiego Deana, narkomana który ma pod pachami mnóstwo nielegalnego towaru. Ma go dostarczyć do szefa mafii.
Polecam, szczególnie fanom Stephena Kinga.
Info:
Tytuł oryginalny: The Drawing of the Three
stron: 448
Rok pierwszego wydania: 1987
Rok pierwszego wydania polskiego: 2002
Opis:
Po konfrontacji z człowiekiem w czerni Roland budzi się na brzegu Morza Zachodniego, gdzie odnajduje drzwi - wrota czasowe umożliwiające mu przeniknięcie do Ameryki drugiej połowy XX wieku. W Nowym Jorku spotyka troje wybranych: młodego Eddie Deana, piękną Odet...