Bardzo nie fajnie jest zaczynać poznawanie cyklu literackiego od drugiego tomu. Czasem nie ma to znaczenia, ale w przypadku "Alyssa i obłęd" niestety ma. Dlatego też jeśli nie czytaliście jedynki zachęcam od poznania losów bohaterów od "Alyssa i czary" bo JA będę cofać się i nadrabiać nieprzeczytanego tomu ...Dlaczego?
Przede wszystkim "Alyssa i obłęd" zaskoczyła mnie w bardzo pozytywny sposób."Przygody Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla już wiele razy stały się inspiracją do tworzenia historii o podobny, wydźwięku...w żadnym jednak przypadku nie odczułam tak magicznej aury jak w "Alyssa i obłęd".
W moim odczuciu największą wadą powieści jest ślimacze tempo i nadmiar szczegółów...zarazem ten feler jest mocną stroną fabuły, gdyż dzięki temu tworzy się magiczny klimat.
Ze względu na dużą ilość szczegółów, kreacja bohaterów też jest dokłada, aczkolwiek gdybym znała już tom pierwszy moje zdanie na ich temat byłoby bardziej przejrzyste. Na chwilę obecną moje westchnienia kieruje do Morpheusa, choć jest dobrym krętaczem. Alyssa jako przewodząca postać ma wiele cech, które sprawiają, że wzbudza sympatię. Jest też postacią z wadami, dlatego też łatwiej wczuć się w tę istotę.
W trakcie czytania nie odczuwa się nudy ponieważ przez cały czas coś się dzieje. Fabuła jest rozbudowana pod względem fantastyki, romansu i przygody. Autorka przemiennie poświęca miejsce każdemu z gatunków.
Pisarka ma niesamowicie barwną wyobraźnię i potrafi przenieść na białe kartki papieru ten świat, który "ona" utworzyła. Literatka potrafi tak bawić się piórem, że jako czytelnik "wskoczyłam do króliczej nory" i wraz z bohaterami i samą autorką przeżywałam niezwykłą, magiczną przygodę.
Przygodę, która toczy się w realnym świecie, a baśniowi bohaterowie opuszczają swoją krainę, aby odwiedzić naszą...niestety nie w pozytywnym celu.
Fantastyka jest moją słabością, a w "Alyssa i obłęd" dodatkowo mamy wątek miłosny i przygodowy...czegoż można chcieć więcej od książki? Więc jeśli lubicie taką mieszankę gatunków to książka dla Was, jeśli nie lepiej ją sobie darujcie. Nie musicie lubić książek Lewisa Carrolla, aby oczarowała Was Alyssa.
Życie Alyssy Gardner obfitowało ostatnio w dramatyczne wydarzenia. Na szczęście teraz przed nią już tylko ukończenie szkoły, bal – i będzie mogła rozpocząć studia, o których zawsze marzyła. Jej życie byłoby jednak o wiele prostsze bez jej matki, która jest stanowczo zbyt nadopiekuńcza. I bez Morpheusa, który pewnego dnia postanawia złożyć jej w szkole niespodziewaną wizytę. Używa całego swego wdzi...