Pasja jagodowo-borówkowa

Recenzja książki Randka z Hugo Bosym
Powieść zdobyłam na portalu Czytam Pierwszy. Tytuł wskazuje na romans, miłość i emocje.
Ale i tak na mnie wpadłaś. To już nie przypadek. (s. 63)
Jagoda Borówko kontra Hugo Bosy. Gdyński dworzec. Postój taksówek. On i ona przy jednej taksówce. Kłótnia. Przystojny nieznajomy odjeżdża. Hotelowa restauracja. Spięcie na linii Jagoda – jagódki – Hugo. Kto wygrał? Łatwo się domyślić. Następny dzień. Razem na tym samym ślubie! Co dalej? Zgrzytanie zębów, przepychanki słowne, flirt i szalejące hormony. Jagoda notorycznie staje Bosemu na drodze. Od początku tych dwoje mocno coś do siebie przyciąga, aby się poznali i zbliżyli, a wspólna praca ma im w tym… pomóc? Oboje są skrzywdzeni przez partnerów, dlatego otoczyli się murem. Noszą w sobie zadawnione krzywdy, choć bardzo pragną bliskości, miłości, stabilności. Wiadomo, że będą razem, a powieść zakończy się szczęśliwie, lecz po drodze czekają na nich wpadki, problemy…
Każdy dzień jest pełen niespodzianek. (s. 179)
Jagoda Borówko pakuje się w kłopoty bez zająknięcia. Samorodny talent! Pechowa, roztargniona, zakręcona, często znajduje się w idiotycznych sytuacjach. Wyjść ze śmieciami w bluzce i rajstopach samonośnych bez kluczy to dla niej typowe. A on czasem dusząc się ze śmiechu odgrywa rolę rycerza…
Można się nieźle ubawić. Humor słowny łączy się z sytuacyjnym, co czytelnikowi gwarantuje ćwiczenie mięśni twarzy i produkowanie zmarszczek. Rozrywki dostarczają żarciki, przekomarzania się, powiedzonka, ostry języka Jagody. Czasem bohaterowie nie przebierają w słowach i dostosowuje je do sytuacji i natężenia emocji. Ich imiona i nazwiska to onomastyczna gra słów, dzięki której powieść zyskuje dodatkowy atut.
Pragniesz miłości, uwagi, zaangażowania, szaleństwa! (s. 49)
Miłość… Przypadek czy nie? Zrządzenie losu? Przeznaczenie? Karma? Znak? Przyciąganie? Strzała Amora? Między bohaterami iskrzy od początku. Hugo żyje w matrixie. Przy pięknej, pyskatej, nieznośnej i zabawnej kobiecie zamienił się w „cholernego troglodytę”. Uwalnia swoje testosteronowe zapędy z miną psychopaty, kiedy zazdrość go roznosi od środka. Budzą się w nim sprzeczne uczucia. Ma obsesję na punkcie Jagody, to pasja jagodowo-borówkowa. Jego dziwne zachowania ogłupiają kobietę. Ich miłość zaczęła się od końca. Pora znaleźć początek. Co z tą randką?
Autorka pięknie pisze o pielęgnowaniu przyjaźni, tolerancji osób homoseksualnych, wytyka matkom nadopiekuńczość w stosunku do dorosłych dzieci, propaguje zajęcia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, wyjście do ludzi, bycie w social mediach. Niejako każe każdemu singlowi przygotować się na to, że miłość pojawi się w najmniej spodziewanym momencie i porazi jak piorun.
„Randka z Hugo Bosym” to lekki romans z humorem, pazurkiem, odrobiną pikanterii, poruszający życiowe tematy. Emocje, namiętność, pożądanie i miłość, ta prawdziwa i na zawsze, która potrzebuje więcej czasu niż zauroczenie i żądza.
Dodał:
Dodano: 08 III 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 141
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 48 lat
Z nami od: 02 I 2019

Recenzowana książka

Randka z Hugo Bosym



Zmysłowa powieść bestsellerowej autorki ponad 30 książek to więcej niż płomienny romans. To przejmująca opowieść o zaczynaniu życia na nowo. Hugo Bosy niemal z dnia na dzień porzucił prowadzoną przez siebie jedną z najlepszych agencji reklamowych w Polsce i przeprowadził się z Warszawy do Wrocławia. Niechętnie mówi o swojej przeszłości, ale poznana przypadkiem piękna i nietuzinkowa Jagoda budzi w...

Ocena czytelników: 4.87 (głosów: 4)