Świetna książka!

Recenzja książki Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu
Jak zobaczyłam tą książkę, to od razu wiedziałam, że będę musiała po nią sięgnąć i ani trochę się nie rozczarowała.
Mamy tutaj spisaną prawie 40 letnią służbę Adama Bigaja i kolejnymi rozdziałami wchodzimy coraz głębiej w ten mroczny świat polskiej policji. Podoba mi się przekrój przez tyle lat i porównanie milicji do policji. Widzimy jak wszystko się zmienia, zmieniało i w jakim kierunku dokładnie to idzie. książka ma ponad 60 rozdziałów i każdy z nich pokazuje nam jakąś konkretną akcję i sytuacje jaka miała miejsce. Wszystko oczywiście ułożone chronologicznie i przeplatające się.
Mimo poważnego tematu, jaki porusza ta książka i okrutnych faktów jakie potrafi przedstawiać, to czyta się ja naprawdę lekko i ma sporo śmiesznych i żartobliwych momentów. Zdecydowanie jest napisana z charyzmą i pomysłem!
Książka mimo wszystko jest w dużej mierze o przyjaciołach, kompanach i po prosto o ludziach!
Ostatni rozdział i zdania rozwaliły mnie na łopatki i sprawiły, że ta książka nabrała dla mnie jeszcze większego sensu i wydźwięku. Musicie je przeczytać!
Dodał:
Dodano: 10 II 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 112
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 II 2019

Recenzowana książka

Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

,

Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane. Zapis przeszło trzydziestoletniej służby podinspektora Adama Bigaja (ps. „Księciunio”), w latach 90. kierownika sekcji zabójstw na wrocławskim starym mieście, a później wieloletniego naczelnika wydziału kryminalnego na Rakowcu. Jak na co dzień wyglądała „psia służba”? Współpraca szeregowych milicjantów ze Służbą Bezpi...

Ocena czytelników: 4.25 (głosów: 4)