Skazany na zło

Recenzja książki Skazany na zło
To zdecydowanie nie był kryminał dla mnie. Było zbyt brutalnie, okrutnie i krwawo. Miałam momenty, że książkę chciałam odłożyć, bo nie byłam w stanie dłużej jej czytać, a naprawdę rzadko mi się to zdarza! Przy 250 stronie zwątpiłam już totalnie, ale nie lubię nie kończyć książek, więc dobrnęłam do końca i co? Sama końcówka równie okrutna! Nie, nie i jeszcze raz nie. Wolę bardziej rozbudowane kryminały, w których jest więcej bohaterów, wątków i "normalnej" akcji. W których nie ma co 10 stron kolejnych morderstw, lania krwi i grożenia. Tutaj tak naprawdę mamy dwóch głównych bohaterów, 3 pobocznych i wszystko rozgrywa się wokół nich. Nie chce Wam zdradzać ile z nich dożywa ostatniej kartki, ale zdecydowanie za mało! Dla mnie średnia książka, taka typowo męska i mocna, nie dla mnie!
Wolę bardziej rozbudowane kryminały, a nie tak bardzo krwawe jak ten. Nie wiem czy ponownie sięgnę po jakaś książkę od tego autora, ponieważ ta średnio mi się podobała. Ciekawe jak jego pozostałe książki.
Dodał:
Dodano: 10 II 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 109
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 II 2019

Recenzowana książka

Skazany na zło



Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona – oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale pewnego dnia wszystko, co uznawał za najważniejsze, zostanie przekreślone, a to za sprawą jednego, niewybaczalnego błędu... Przez jedną nieprzemyślaną decyzję Wiktor stał się niewolnikiem spełniającym...

Ocena czytelników: 3.25 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 3.0