Główny bohater został tak przedstawiony, że dokładnie możemy poczuć jego emocje, uczucia i wątpliwości. W jednej chwili Wiktor jest przeciętnym facetem, a za moment staje się groźnym przestępcą. Jednakże przywracając kolejne strony, wielokrotnie zastanawiałam się, co ja bym zrobiła na miejscu Wiktora. Może podjęłabym podobne decyzje? Może zupełnie inne? W książce pojawia się również tajemniczy Reżyser, psychopata, który misternie kropka po kropce rozplanowuje swoje plany. Widać, że to osoba niezrównoważona psychicznie.. Książka ta stawia przed nami wiele pytań. Jest dobrze skonstruowana, a tego oczekuję po thilerze psychologicznym.
"Trwałem w bezruchu jeszcze przez chwilę. Do mojej świadomości wciąż nie docierało, co ma się wydarzyć."
Przede wszystkim trzeba przyznać, że Adrianowi Bednarkowi udało się dosyć realistycznie pokazać, do czego może dojść, gdy człowiek zostanie brutalny sposób zmuszony do określonego działania. Jakie mogą obudzić się w nim pierwotne demony i instynkty. Jak być podczas dokonywania zemsty może być bezwzględny.
Podczas czytania tej książki w umyśle powoli rodziła mi się świadomość, że każdy może znaleźć się w podobnej sytuacji. Obecny poziom rozwoju techniki pozwala na bardzo daleko posuniętą inwigilację. Jedynym ograniczeniem jest ilość pieniędzy i czasu, którą ma do dyspozycji oprawca, co jest przerażające.
,,Nie przewidział jedynie dwóch rzeczy. Zostawił ślad, a spełnieniem swoich fantazji zakorzenił we mnie zło''.
Język, w jakim została napisana książka, jest poprawny i przystępny, dzięki czemu powieść czyta się sprawnie i szybko, nawet pomimo brutalnych fragmentów. „Skazany na zło” jest dobrze wykreowaną historią, która, pominąwszy kilka wad, broni się ciekawym konceptem fabularnym. Może i mało prawdopodobnym, ale wciąż intrygującym.
Powieść momentami przyprawia o ciarki na ciele. Akcja rozgrywa się błyskawicznie, ciągle coś się dzieje. Pierwszoosobowa narracja pozwala spojrzeć na wszystko z perspektywy głównego bohatera.
Zapraszam:
czytampierwszy.pl