Pamięć nas często zawodzi. Ale pamiętać warto. A co z tymi, którzy nie mogą pamiętać?
London jest na pozór zwyczajną nastolatką. Jednak bycie zwyczajną to dla niej marzenie. Dziewczyna bowiem ma pewien problem: po przebudzeniu nie pamięta tego, co zdarzyło się wczoraj. Wymyśliła więc, że będzie na kartkach zapisywać wszystko, co się wydarzyło ostatniego dnia. Ale to nie koniec. London potrafi po jednym spojrzeniu na człowieka przewidzieć jego przyszłość.
Pewnego dnia spotyka Luke’a, chłopaka, któremu wyraźnie wpadła w oko. Ta jednak boi się zakochiwać, skoro na drugi dzień o nim całkowicie zapomni. W jej głowie pojawia się pewne wspomnienie, które na początku wydaje jej się widzeniem przyszłości, lecz z czasem okazuje się, że to pierwszy krok ku temu, aby mogła pamiętać…
Dlaczego London traci pamięć? Czy uda jej się związać z Luke’m? Co takiego stało się w przeszłości? I czy jest nadzieja, aby mogła znów normalnie żyć?
Od ukazania się zapowiedzi chciałam mieć tą książkę w swoich rękach. Kiedy w końcu to się udało, chwyciłam ją w dłonie i pochłonęłam w zaledwie dwa dni. Na szczęście nie przeliczyłam się co do swoich przeczuć do tejże książki. Historia od początku do końca tak mnie porwała, że ledwo udało mi się od niej oderwać. Akcja sama w sobie została ciekawie stworzona, widać, że autorka ma pojęcie o kunszcie pisarza. Jest to zupełnie coś nowego, brak w niej stylowych istot nadprzyrodzonych, a jednak powstała naprawdę świetna książka. To co przedstawiłam wyżej, to tylko ogólny przedsmak. Warto zajrzeć, aby przekonać się o mojej racji.
Bohaterowie są zupełnie inni, nowi, bardziej świeży. London podziwiałam za wytrwanie w swoim problemie, świetnie radziła sobie z zanikiem pamięci. Ach, no i Luke, który pojawił się od dziś na długiej liście ulubionych męskich bohaterów książek według mnie.
Styl autorki jest iście młodzieżowy, jednak każdemu chyba spodoba się sposób, w jaki przekazała historię. Prosty język, nieskomplikowany ułatwia czytanie, więc nie pozostaje nic innego jak zagłębić się w lekturze. I to nie jeden raz, zapewniam.
Źródło:
http://recenzje-jadzka.blogspot.com/