Hanna Jensen jest główną 7-letnią bohaterką książki autorstwa Zoje Stage pt.''Zła krew''debiutującej po raz pierwszy w roli pisarki.
Hanna posiada zaburzenia mowy, ale za to potrafi wiele zrozumieć. Świetnie bawi, się uczuciami dorosłych zwracając, przy tym na siebie uwagę. Ma swój dziecięcy świat, w którym to wykorzystuje, osobisty plan działań zdając sobie z tego sprawę, że rani bliskie jej osoby. Jest bohaterką, którą jest trudno rozszyfrować ze względu na jej szczególne zdolności manipulacyjne. Po części wie, jak ma wykonać swoje zaplanowane zadanie, ale czuje się zawiedziona, w momencie niepowodzenia, ponieważ nad jej zachowaniem czuwa mama, którą nie darzy uczuciem, właściwie to ona jej nie kocha, a jedynie ma zaufanie do taty.
Hanna ma bardzo dobrą opiekę w domu i nic jej nie brakuje, ale ona cenny czas, który spędza, z mamą traktuje jak największą wyrocznię i jej negatywne nastawienie do mamy sprawia, że Suzette boi się własnej córki.
Problematyka okazywanej pozytywnej miłości u Hanny do taty działa na jej niekorzyść, gdyż przez jej niekorzystne zachowania zniechęca do siebie.
Autorka we właściwy sposób podjęła się opisać problem okazywanej wielkiej miłości córki chcącej mieć zawsze u boku swojego tatę, która jednym sprawia ból, a drugim daje zwycięstwo w walce o nią.
Suzette, mama Hanny jest dobrą mamą, czuje się winna i ma wyrzuty sumienia, że nie potrafi, być lepszą mamą niż jest. Utrata wczesna taty, ciągła depresja mamy, jej choroba sprawiła ogromny ból fizyczny i psychiczny, a poznanie Alexa przyszłego męża dodało jej sił i nowych skrzydeł.
To, co właściwie jest, wydaje, nam się proste z pozoru w pojmowaniu świata dziecięcego nie jest zwłaszcza, w momencie, gdy ma się 7 lat i inaczej pojmuje się świat z perspektywy osób dorosłych, którzy nie wiedzą, co tkwi w nim tak naprawdę.
Powieść ta trzyma właściwie do końca w napięciu od samego początku, gdyż dobrze się czyta tę książkę na profesjonalnie opracowany każdy szczegół w opisywanym trudnym wątku, który wywołuje zróżnicowane emocje i sprawia, że należy mieć stalowe nerwy w trakcie poznawania każdego z osobna bohaterów, losów, oraz ich charakterów.
Czy Hanna poprawi swoje zachowanie względem swojej mamy i jak długo wytrwa w nowej szkole?
Właściwie to pytanie towarzyszyło mi przez cały czas w trakcie czytania i zapoznawania się z dwoma osobowościami głównej bohaterki Hanny: aniołka i diabełka.
Ważne są relacje rodzinne w momencie, gdy występują zmiany negatywne oraz niewłaściwe zachowania bądź tez zaburzenia wśród dzieci czy dorosłych sprawiając przy tym cierpienie zewnętrzne, jak i wewnętrzne.
Należy wówczas pomagać takim rodzinom i nie pozostać obojętnym na problemy rodziny, która z pozoru jest wspaniała, a w środku panuje prawdziwy niepokój o przetrwanie każdego dnia.
Polecam przeczytać tę książkę na każdą porę roku i warto do niej wracać w momentach, kiedy mamy dylematy podobne jak rodzice Hanny w trudnym wychowaniu własnego dziecka.