Kręgi, które są tajemnicze

Recenzja książki Kręgi
Pierwsze moje spotkanie z autorem książki pt. '' Kręgi '' Panem Zbigniewem Zborowskim mogę ocenić pozytywnie, ponieważ lubię czytać kryminały.

Już od samego początku spodobał mi się główny bohater Bartosz Konecki były policjant, nie zapomina swojego wyuczonego zawodu, ale jest mu ciężko z tego powodu, że nie może dalej pracować w policji, który na nowo musi uczyć się swojego nowego zawodu detektywa. Jest trudnym zawodnikiem, ale za to jest skuteczny i szybki w działaniu. Nie lubi bezsilności, dokładnie analizuje swoje zlecenia, jako detektyw, zachowuje do końca zimną krew, posiada poczucie humoru, a przede wszystkim spryt, który jest jego mocnym atutem w wykonywanej precyzyjnie pracy zawodowej.

Akcja tego niezwykłego polskiego thrillera toczy się w roku 1992 i współcześnie. Dwa różne spojrzenia na popełniane morderstwa. Pogoń za mordercą, tajemniczą kobietą ze zlecenia Koneckiego sprawia mu wiele radości, a chwilami daje mu to motywację do wszelkiego rodzaju działań nad rozwiązaniem kryminalnej zagadki trzymającej w napięciu do samego jej końca. Tu nie ma czasu na myślenie.

Czy morderca zostanie rozpracowany i zapłaci za popełniane zabójstwa, które tworzą magiczny krąg z wielu kryminalnych wydarzeń mających posmak niebezpiecznych sytuacji tworzących świat czerpania z nich niepotrzebnych policyjnych korzyści i ludzkich cierpień ?

Pierwszej części tomu z cyklu pt. ''Skaza'' nie miałam okazji przeczytać. Za to jestem pod wielkim wrażeniem stworzenia pozytywnej i stale myślącej jak potoczy się jego życie, a będące odwieczną niespodzianką dla wielu z nas, a tu główna postać detektywa Bartosza Koneckiego wie, co ma robić, który pomimo wielu negatywnych przeżyć i nie załamał się.


Polecam przeczytać tę książkę.
Dodał:
Dodano: 21 I 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 183
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Kręgi



Mężczyźni. Nie wyglądali na potwory. Ten z prawej był niski i pulchny, o jowialnej twarzy. Środkowy był wyższy, ale znacznie starszy. Po lewej stał najmłodszy, z brzuszkiem rysującym się pod dresową bluzą. Może nie jest tak źle? Może chcieli tylko ponapawać się trochę jej strachem? Zażartować? Nie. W ich oczach było coś, co odbierało nadzieję. W warszawskim parku zostaje znalezione ciało nastola...

Ocena czytelników: 5.33 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0