Rodzinne problemy

Recenzja książki Rodzinne roszady. Szukając przystani. Tom 1
Życie wielokrotnie nas doświadcza, sprawdza czy poradzimy sobie po stracie ukochanej osoby, po usłyszeniu diagnozy, w obliczu problemów z dziećmi czy małżonkami. Dla każdego los ma inną niespodziankę, nie zawsze radosną. Jednym daje, innym nie. Tym odbiera, tamci się cieszą... Jak w kalejdoskopie. Taką życiową i prostej w swym przekazie powieść napisała Anna Karpińska, której twórczości wcześniej nie znałam.

Pięćdziesięcioletnia Wanda Zarębska przeszła już na upragnioną emeryturę, choć z nostalgią zerka podczas spacerów na szkolne mury i swoje koleżanki-nauczycielki. Od dawna ma ułożoną listę marzeń, do spełnienia właśnie na emeryturze. Jednak życie przygotowało dla niej inne wyzwania...

Mąż Ludwik prowadzi własną restaurację i poświęca jej każdą wolną chwilę, wracając do domu dopiero wieczorami. Choć Wanda nie może narzekać, bo jest między nimi miłość, zrozumienie i wsparcie. Mają trójkę dorosłych już dzieci, w tym dwoje po studiach.

Asia wraz z mężem Danielem pragną zostać rodzicami, jednak póki co los nie chce ich obdarzyć dwiema kreseczkami na teście... Łukasz układa sobie życie zawodowe i uczuciowe - choć niekoniecznie po myśli matki - jednocześnie doglądając samotną babcię. Największe problemy Wanda ma z najmłodszą córką - Kaśką, która nie dość, że nie potrafi odnaleźć szczęścia u boku mężczyzny to jeszcze zachodzi w nieplanowaną ciążę, ale nie do końca chce zająć się córeczką.

Finalnie emerytura Wandy i jej marzenia schodzą na drugi plan a kobieta nie wie, w co ręce włożyć... Jej opiece zostaje powierzona wnuczka i restauracja! Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w powieści. Czy sobie poradzi? Na kogo będzie mogła liczyć oraz jakie przeszkody staną na jej drodze? Gorąco zapraszam Was do lektury.

Szczerze mówiąc nie mam się do czego w książce przyczepić. Napisana przyjemnym w odbiorze i lekkim językiem, pozbawiona zbędnych opisów czy literówek, hołdująca przyjaźni i wartościom rodzinnym. Pokazująca, że warto walczyć.
Nie brakuje zachowań bohaterów powodujących smutek czy radość, ale i irytację. Ale jest ona spowodowana raczej ich wyborami, naiwnością czy obojętnością. Bo jak można przedkładać tak wiele ponad swoje dziecko? Jak można wykorzystywać rodzinę do ciągłego wsparcia nie dając nic w zamian?

Anna Karpińska napisała powieść o kobietach i ich roli w rodzinach. O kobietach, które martwią się o swoich bliskich. Które poświęcają siebie i swoje pragnienia, by dać wszystko co najlepsze dzieciom. Ale czy każde...? To historia z różnymi odcieniami macierzyństwa.

Cieszę się bardzo, że odgadłam tajemnicę Wandy skrywaną przez całe życie, ale autorce udało się wielokrotnie mnie zaskoczyć, choćby w finale... Choć to pierwszy tom serii i można się było spodziewać, że historia pozostawi nas w ogromnie emocjonującym momencie.


Podsumowując - "Szukając przystani" to historia zwykłych ludzi, ze zwykłymi problemami, którzy marząc o lepszej przyszłości próbują walczyć o każdy dzień, by upłynął im w zdrowiu, szczęściu i - pomimo przeszkód - z uśmiechem na ustach. Jest to piękna, wzruszająca i ukazująca ludzkie potknięcia opowieść, serwująca nam nie tylko pyszne dania w restauracji Zarębskich, ale również zaprzepaszczone marzenia, życiowe dylematy i pokusy, a przede wszystkim uroczystości jednoczące rodzinę - chrzty, święta czy pogrzeby. Nie mogę się doczekać kontynuacji o tytule dającym nadzieję "Bezpieczny port".


recenzja pochodzi z mojego bloga: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 10 I 2019 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 134
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Rodzinne roszady. Szukając przystani. Tom 1



Anna Karpińska nową sagą znowu poruszy serca czytelniczek! Wanda nareszcie będzie mogła zrealizować swoje marzenia. Emerytura to miał być jej czas. Jednak los ma w stosunku do niej inne plany. Zamiast podróży i smakowania życia, stawia przed nią szereg nieoczekiwanych obowiązków i trudności. Zostaje sama z maleńką wnuczką. A do tego musi jeszcze przejąć po mężu prowadzenie restauracji i zaplanowa...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5