Akcja Dworu Szronu i Blasku Gwiazd rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach z trzeciego tomu. Opisuje ona atmosferę panującą po wojnie, czas odbudowywania Dworu Nocy i panujących relacji między bohaterami. Jesteśmy też świadkami przygotowań do święta przesilenia.
Książka nie wydaje się zbyt ciekawa, ponieważ nie ma w niej żadnej wciągającej fabuły, oprócz wątku z trudnymi relacjami między Feyrą, a jej siostrą Nestą, która w dalszym ciągu nie może pogodzić się z tym, co z nią się stało. Jednakże to doprowadza do bardzo ciekawego końca książki, który robi nadzieję, że dalsza kontynuacja Dworów może być ciekawa.
“Prawda jest twoim darem. Prawda jest twoim przekleństwem.”(*¹)
Sporym zakończeniem była dla mnie narracja tej książki, ponieważ autorka skusiła się, aby przedstawić tym razem historię z różnych perspektyw. Mamy perspektywę Feyry, Rysha i kilku innych bohaterów, co faktycznie urozmaica nieco tę część, bo pozwala jeszcze bardziej poznać danych bohaterów.
“Dałam mu siebie - w takiej formie, w jakiej nikt mnie nigdy nie widział. I nikt poza nim by nie zrozumiał.”(*²)
Dwór Szronu i Blasku Gwiazd można uznać za nie do końca dopracowane pociągnięcie serii, chociaż nie też aż tak złe. Widać wyraźnie, że ta część ma stanowić jedynie coś pomiędzy przygodami bohaterów i jest niezłym podsumowaniem dotychczasowych tomów.
Uwielbiana autorka powraca z kolejną odsłoną cyklu Dwór cierni i róż!
Akcja powieści toczy się kilka miesięcy po wydarzeniach z Dworu skrzydeł i zguby. Historia opowiedziana jest z perspektywy Feyry i Rhysa, którzy wraz z przyjaciółmi zajmują się odbudową Dworu Nocy oraz miasta, które uległo znacznym zniszczeniom podczas wojny. Na szczęście zbliża się czas Przesilenia Zimowego, a z nim wyczekiwan...