Skrywanie tajemnic bywa męczące. Jednak ważne jest to, aby zostały tajemnicą. Bo co jeśli ktoś wykorzysta to przeciwko nam? Na pewno ktoś taki się znajdzie…
Jest to trzeci tom historii pewnej grupy przyjaciółek, które po kilku niefortunnych zdarzeniach oddalają się od siebie. Jednak pewna osoba o pseudonimie A. chce uprzykrzyć im życie, wysyła do nich tajemnicze wiadomości z groźbami, że ich wszystkie sekrety wyjdą na jaw. Zrobi to, jeśli dziewczyny nie wykonają jego/jej poleceń.
Niegdyś przyjaciółki, obecnie oddalone od siebie kobiety. Każda z nich ukrywa coś przed innymi, próbuje pogodzić się ze swoimi problemami i porażkami. Mogłyby skorzystać z czyjejś pomocy, jednak kiedy brakuje przyjaciółek, nie ma takiej opcji. Problemy natury rodzinnej, osobistej bądź blisko nieokreślonej… Ze wszystkim chcą radzić sobie same.
Na dodatek wszystkiego rozpoczyna się śledztwo w sprawie śmierci Alison. Okazuje się, że ktoś dostarczył materiał filmowy na komendę, nakręcony przez jedną z przyjaciółek. Nikt jednak nie wie, kto to był. Tajemniczy/a A. wciąż szantażuje dziewczyny, jednak tym razem swoje groźby wypełnia, przez co życie dziewczyn zamienia się w koszmar. Do tego wszystkiego w Rosewood zaczął grasować podglądacz, zmieniając całkowicie oblicze miasta.
Kim jest owy podglądacz? Co zrobią dziewczyny, kiedy ich sekrety wyjdą na jaw? Czy sobie poradzą? I kim w końcu jest A.?
Wydawało mi się, że pani Shepard niczym mnie już nie zaskoczy. A jednak. Widać zdecydowanie lepszą akcję niż w poprzednich częściach, pojawia się coraz więcej tajemnic, sekretów, napięcia i to wszystko razem połączone w świetny sposób. Fabuła znów pełna emocji wciąga czytelnika od początku do końca. Dzięki zagadkom autora czytelnik znów może pobawić się w detektywa i snuć przypuszczenia, kimże jest A. Nie ma ani trochę miejsca na nudę.
Bohaterowie są niezmienni, wciąż tak samo intrygujący, zaskakujący i wielce ciekawi. Każdy z nich ma ciekawą osobowość, bogatą w różne cechy, te pozytywne jak i negatywne. Denerwują i bawią, irytują i pogrywają z nami. A zwłaszcza tajemniczy A., którego cały czas próbujemy rozgryźć.
Nie będę powtarzać, że pani Shepard pisze bardzo dobrze. Styl pozwala na szybką i wciągającą lekturę, a końcówka znów zaskakuje. I jak tu nie chcieć sięgnąć po kolejną część?
Źródło:
http://recenzje-jadzka.blogspot.com/