Pretty Little Liars. Bez skazy - Sara Shepard

Recenzja książki Pretty Little Liars: Bez skazy
Wydaje się, że to już koniec. Jednak koniec jest początkiem. A czasu niestety mało…

Książka ta jest kontynuacją pierwszej części „Kłamczuch”. Po pogrzebie Alison dziewczyny mają nadzieję na powrót do normalności. Jednak po jakimś czasie tajemniczy/a A., który/a znów zaczyna nękać ich grupkę. Zaczynają się groźby pod ich adresem, więc dziewczynom nie pozostaje nic innego, jak trzymanie się razem, choć to wcale to łatwych rzeczy nie należy…

Na domiar złego do Rosewood przyjeżdża Toby z siostrą Jenną, która jest niewidoma. Straciła wzrok w pewnym wypadku, o który podejrzewa się jej brata. A jakimś cudem zamieszana jest w to Alison… Toby zaś staje się tematem numer jeden na plotkarskich językach. Na dodatek zbliża się bardzo do Emily, która odwzajemnia jego uczucie.
Po co Toby wrócił do Rosewood? Dlaczego wziął na siebie winę za wypadek siostry, skoro nie on jest winnym? Kim jest A.? Czy dziewczyny będą w stanie znów stać się grupą najlepszych przyjaciółek?

Przyznam szczerze, że z każdą częścią pani Shepard jestem coraz większa fanką jej serii. Kontynuacja wypadła bardzo dobrze. Wciąż nie można narzekać na brak akcji i wielu emocji. Pojawia się sporo nowych tajemnic, domysłów, nowych elementów zagadki. Razem z bohaterkami możemy po kolei odkrywać kolejne etapy zagadek, rozwiązywać tajemnice, kim jest A. I właśnie kimkolwiek on/a jest, nie tylko nasze dziewczyny trapi. Sam czytelnik ma szansę wcielić się w detektywa, bowiem ta postać potrafi zaintrygować. Nikt nie wie, kim jest i jak na razie nie zanosi się, abyśmy mogli się tego dowiedzieć. To tylko nadaje uroku książce, czytelnik ma ochotę wrócić do kontynuacji z wielką chęcią.

Każda postać jest inna i wyrazista. Ich sprzeczne osobowości pozwalają niekiedy na mylne wnioski, co do ich osoby. Intrygują, wkurzają, rozśmieszają i zadziwiają. Istna mieszanka. Czasem miałam wrażenie, że już zaraz się wszystko wyjaśni, jednak pojawiały się nowe cechy i nie wiedziałam, czy w końcu rozgryzłam daną postać.
Chociaż autorka wyraźnie kieruje swoją serię ku młodzieży, myślę, ze każdy może ją poczytać. „Pretty Little Liars” to naprawdę ciekawa seria i z chęcią wezmę się za kolejną część.

Źródło: http://recenzje-jadzka.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 08 III 2012 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 231
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Jadźka
Wiek: 31 lat
Z nami od: 08 III 2012

Recenzowana książka

Pretty Little Liars: Bez skazy



Info liczba stron: 330 data publikacji: 27 marzec 2007 Opis Druga część Pretty Little Liars NIE CIESZ SIĘ ZA WCZEŚNIE. TO JESZCZE NIE KONIEC. A. Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót. Do Rosewood powraca Toby, który jest jak czarny kot – zawsze zwiastuje kłopoty. Aria, Emily, Spencer i Hanna tracą grunt pod nogami. Dziewczyny muszą połączyć siły, ale czy potrafią s...

Ocena czytelników: 5.04 (głosów: 41)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5