Agnieszka Olejnik rozkochała mnie w swoich książkach podczas lektury dwóch powieści: "Szepty i listy" oraz "Cuda i cudeńka". Od tamtej chwili wiem, że będę sięgać po kolejne książki autorki. Czy "Szukam właśnie Ciebie" podtrzymuje moje zdanie o twórczości Olejnik? Po powieść sięgnęłam bezpośrednio po lekturze "Równonocy" Anny Fryczkowskiej. Dlaczego o tym wspominam? Zapraszam na recenzję, wszystko w niej wyjaśnię
Raków, okolice Bydgoszczy
Olga ma dwadzieścia trzy lata i pracuje w centrum ogrodniczym. Gdy sięga pamięcią w przeszłość ma mieszane uczucia... Ojciec ich zostawił, matka-narkomanka zmarła a czternastoletnia wówczas Olga wraz z młodszym bratem Kubą trafiła do domu dziecka. Ze wszystkich sił - i wtedy, i teraz - walczy o brata, by mimo trudnego dzieciństwa wyrósł na porządnego człowieka. Dziewczyna nie lubi niespodzianek, woli realne podejście do życia i powtarzalne lecz pewne zdarzenia, unika współczujących gestów. Jednak serce nie sługa i Olga wikła się w romans z żonatym dziennikarzem - Pawłem.
Zaczęło się od problemów wychowawczych z Kubą, ale jego siostra nie miała pojęcia o tym, że nagle Jakub zaginie! Zniknie bez śladu mając zaledwie piętnaście lat! [To właśnie temat łączący powieść z "Równonocą"] Policja nie jest zbyt pomocna, a zrozpaczona dziewczyna uważa wręcz, że oni nic nie robią... Olga podejmuje liczne kroki mogące pomóc w odnalezieniu brata. Czy jej się uda? Gdzie może być Kuba? Dlaczego zniknął? Czy żyje? Uciekł?
To nie koniec... Cierpienie wzmaga się, gdy bohaterka traci Pawła. Dlatego kiedy w jej życiu przypadkowo pojawia się Oskar, dziewczyna jest tak bardzo skołowana. Oskar jest interesującym i intrygującym a przede wszystkim przystojnym mężczyzną, choć ma problemy z pamięcią. Ich relacje są bardzo nietypowe a na dodatek Oskar opowiada dziewczynie niezmiernie dziwną historię. Jak Olga zareaguje? Czy uda jej się pomóc mu w odtworzeniu jego przeszłości?
Początkowo to Olga jest narratorką, później głos oddaje Oskarowi. Chłopak opowiada o swojej rodzinie, dzieciństwie aż do czasu wypadku. Potem zmienia się jego słownictwo - określiłabym to mianem przepaści - Oskar 'przed' i 'po'. Bohater poczuwa się do jakiejś winy sprzed wypadku, tylko sam nie potrafi określić, czego ona dotyczy.
Dzięki faktom opowiedzianym przez Oskara, zaczynamy rozumieć skąd w jego życiu wzięła się Olga i że pierwsze spotkanie wcale nie było takie przypadkowe. Tylko skąd wzięły się jego myśli i słowa, które wywołują w Oldze szok?
Na szczęście pojawia się też część poświęcona Kubie, za co jestem bardzo wdzięczna autorce, że nie porzuciła czytelnika z domysłami. Ja osobiście miałam mnóstwo pomysłów, przerobiłam w głowie kilka prawdopodobnych scenariuszy, ale prawda okazała się zaskoczeniem.
Genialna powieść o poszukiwaniu siebie, utracie bliskiej osoby, kłamstwach i wyrzutach sumienia. Wielokrotnie było mi żal z powodu krzywdy bohaterów, kibicowałam Oldze w poszukiwaniach brata czy w kwestii miłości. Nie brakuje tu również grzechów, błędów czy zmartwień, co rekompensują dobre rady jak na przykład ta, o potrzebie opiekowania się kimś.
Zaś pod Waszą indywidualną ocenę poddaję fakt przemiany Oskara, czy to magia czy wynik pamięci tkankowej? [dość oczywisty jest fakt, kim był dawca
]
Podsumowując - "Szukam właśnie Ciebie" to poruszająca wiele problemów powieść, życiowa, trudna, chwilami smutna czy przerażająca. Olejnik pokazała w niej jak bardzo człowiek może skryć się za fasadą bycia porządnym, że nawet najbliższe osoby nie odkryją prawdziwej twarzy. Jest to historia o smutnym dzieciństwie, bezsilności, nadziei, rozpaczy, ale również o pasjach, które pozwalają na szczęście. Powieść dostarczyła mi całą gamę emocji i zaskoczeń, dlatego gorąco Wam ją polecam.
recenzja pochodzi z mojego bloga:
https://czytelnicza-dusza.blogspot.com