Max Czornyj po raz kolejny zabiera nas do Lublina, do świata komisarza Eryka Deryły. Deryło omal nie przypłacił życiem starcia z Cztery Iksem i teraz po ego pojmaniu leczy rany po bitwie. Coś jednak nie daje mu spokoju, coś tutaj nie gra... Może Cztery Iks miał współpracowników - wszystko wskazuje, że tak. Szczególnie, kiedy zbrodnia powtarza się, coś sprawca jest w zamknięciu. Kim naprawdę jest Cztery Iks?
Deryło podąża za swoją intuicją i kobietą, która rozmyła się bez śladu, a którą przecież widział. Nikt inny nie jest w stanie poświadczyć tego faktu, wręcz utajniona zostaje część akt. Deryłe wspiera profiler i nieodłączny Brzeski, które swoje problemy pozostawia w domu i ucieka w pracę. Pojmany ksiądz zostaje przesłuchany, a policyjna ekipa tropi jego kryjówki - to co w nich znajduje przyprawia o zawał serca. Bestialstwo i okrucieństwo - ot co charakteryzuje Cztery Iksa. Kiedy ginie bez śladu psycholog-biegła sądowa, która miała wydać opinię o Cztery Iksie sprawa się komplikuje - tym bardziej, że psycholog to nikt inny, ale ta sama kobieta, którą widział Deryło na miejscu zbrodni.
Pogoń za Cztery Iksem trwa i nie wiadomo, kiedy się skończy. Kim jest zbrodniarz? Czy ma swoich pomocników, czy też ujęty ksiądz jest tylko podpuchą? Przekonajcie się sami!
Max Czornyj przyprawi was o palpitacje serca i wprawi w zdumienie. Akcja trzeciego tomu perypetii Eryka Deryły i Cztery Iksa mknie jak tornado i porywa wszystko wokół. Powieść jest znakomicie napisana, a pisarz, mam wrażenie, że stale podnosi sobie poprzeczkę do góry i pisze rewelacyjnie. Pochłonęłam Pokutę błyskawicznie, przeraziła mnie, ale i zachwyciła kunsztem pisarskim Maxa Czornyja i jego nieograniczoną i przerażającą wyobraźnią. Powieść jest tak realna, że ciarki chodzą po plecach, a psychika psychopaty szokuje. Finał powieści jest zupełnie nieprzewidywalny i szokujący. Max Czornyj - chylę czoło, Pokuta jest doskonała!!!!
https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2018/10/pokuta-...