W Tanner's Conner na co dzień spokojnym miasteczku dochodzi do dwóch zbrodni naraz. Pierwszą jest zabójstwo, a drugą dwukrotne porwanie. Wszystkie ślady prowadzą do Garreta, zwanego przez mieszkańców Owadzim Królem. Ów przydomek pochodzi od fascynacji chłopka owadami. Miejscowa policja zgłasza się po pomoc do Lincolna Rhyma przerywając jednocześnie jego wizytę w klinice, w której detektyw planuje poddać się dość ryzykownej operacji.
„- Miło mi pana poznać.
Bell uśmiechnął się ponuro i odparł:
-Obawiam się, że za chwilę wcale nie będzie pan tak myślał. “(*¹)
AKCJA I FABUŁA
Muszę przyznać, że dałam się po raz kolejny porwać akcji, którą stworzył Jeffery Deaver. Akcja od samego wzbudza ciekawość i swoim budującym napięcie tempem wciąga już od pierwszych stron. Nie brakuje także w niej porywających zwrotów. Fabuła również intryguje. Autor buduje ją na trzech wątkach. Pierwszy i trzeci to połączenie historii porwania, a także rodziny Owadziego Króla, drugi to wątek związany z samym detektywem o jego sprawami prywatnymi. Wszystkie wątki są bardzo starannie dopasowane do siebie i nie płaczą fabuły.
STYL I JĘZYK
Deaver jak zwykle zadbał o każdy szczegół w swojej książce. Opisuje wszystko z precyzją, ciekawie i barwnie. Dialogi, może troszeczkę momentami nużące, ale perfekcyjne napisane.
POSTACIE
GARRET / OWADZI KRÓL
Perfekcyjne stworzona postać, idealnie pasująca do wymyślonej fabuły. Poznajmy go tak jakby z dwóch stron. Jest obraz przedstawiony ze strony otoczenia chłopca, które uważa go za dziwoląga i osobą niebezpieczną, a także o tej strony zdolnego i dobrego chłopca. Autor doskonale łączy te dwa wizerunki bohatera ze sobą.
„Najlepsi kryminaliści są niczym utalentowani powieściopisarze, którzy wcielają się w wymyślone przez siebie postacie, którzy potrafią wejść w świat wewnętrzny jakiejś innej osoby”(*²)
Puste krzesło to kolejna książka autorstwa Jeffrey'ego Deavera, która zawładnęła moim sercem. Autor po raz kolejny w ciekawy sposób wplata w nią wiedzę z dziedziny kryminalistyki, jak i dość sporo ciekawych informacji na temat różnych owadów. Muszę przyznać tym zawsze Deaver mnie ujmuje, nie tylko serwuje wyśmienitą dawkę emocji poprzez fabułę, ale też otwiera świat badań kryminalistycznych, opisując je krok po kroku.
Jedyne “ale” mam do tytułu książki, bo wydaje mi się on niebo nietrafiony.
Oczywiście Puste krzesło polecam jak najbardziej. Jest to lekki i przyjemny kryminał idealny na chłodne wieczory.
Przypisy.
*cytaty z książki Puste krzesło autorstwa Jeffrey'ego Deavera
**cytat (*¹) Koniec rozdziału 2
***cytat (*²) lubimyczytac.pl
Źródło : czytaniewciaga.blogspot.com