A co z Emmą?

Recenzja książki Śladami Emmy
Po trzech latach od tajemniczego zniknięcia Emmy i Cass Tanner, niespodziewanie wraca jedna z nich - Cass. Rodzina zaginionych dziewczynek raduje się z powrotu dziewczyny, a dla policji oznacza to wznowienie śledztwa i próbę wydobycia z ocalonej gdzie znajduje się jej starsza siostra. Dziewczyna stopniowo opowiada co, spotkało ją i jej siostrę, jednak zeznania jej budzą wątpliwości w policyjnej psycholog.


„Wierzymy w to, w co pragniemy wierzyć. Wierzymy w to, w co potrzebujemy wierzyć. Może nie istnieje różnica pomiędzy pragnieniem a potrzebą”(*¹)

AKCJA I FABUŁA

Akcja i fabuła od samego są dla mnie pokręcone. Wydarzenia widzimy oczami Cass i psycholog policyjnej, przy czym to, co zaprezentowane jest oczami psycholog, ma się trochę nijak do całej fabuły i spowalnia całą akcję.

STYL I JĘZYK

Książkę czyta się przyjemnie. Autorka świetnymi, szczegółowymi opisami buduje wyczuwalne napięcie. Dialogi są już nieco gorsze. Momentami wydają się bez emocji, potrafią zepsuć budowane napięcie.


„I ponieważ są takie chwile, kiedy Ci się wydaje, że naprawdę kochają.“ (*²)

POSTACIE

CASS TANNER

Myślę, że tej postaci zostały podcięte skrzydła i została potraktowana niesprawiedliwie. Mimo że bohaterka wraca jako praktycznie dorosła osoba, to przez swoje otoczenie jest traktowana jak mała dziewczynka. Oprócz tego sama bohaterka wydaje się bardzo inteligentna, stopniowo opowiada swoją historię, a przede wszystkim dobrze uknuła plan zemsty na swojej matce.

Pozostałe postacie.

Reszta postaci moim zdaniem nie do końca została stworzona. Niektóre z nich zostały niepotrzebnie wepchnięte na pierwszy plan.

Książka Śladami Emmy wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawy pomysł na thriller psychologiczny, z drugiej fatalne jego zaprezentowanie. Na pewno autorka ciekawie zaprezentowała toksyczne relacje panujące między siostrami Tanner, a ich matką. Historia opowiadana przez Cass porusza, wzbudza napięcie i ciekawie przedstawia jej stosunki wobec siostry i matki.
Minusem, z który mnie kuł przez całą książkę, było to, że niepotrzebnie autorka zdecydowała się przedstawić tę historię też oczami psycholog policyjnej. Te fragmenty książki zawsze wyrywały mnie z klimatu, jaki budował fragmenty przedstawione oczami Cass.



Przypisy.
*cytaty z książki Śladami Emmy autorstwa Wendy Walker
**cytat (*¹) Rozdział 1, strona 9
***cytat (*²) Rozdział 6,strona 86
Dodał:
Dodano: 02 X 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 204
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Sylwia
Wiek: 31 lat
Z nami od: 12 IX 2018

Recenzowana książka

Śladami Emmy



Przed trzema laty pewnej nocy znikają siostry Tanner: piętnastoletnia Cass i siedemnastoletnia Emma. Trzy lata później Cass powraca sama. Opowiada o porwaniu i zdradzie oraz o tajemniczej wyspie, na której obie były przetrzymywane. Jednak dla psychiatry sądowego dr Abby Winter coś tu się nie zgadza. Przyglądając się wnikliwie tej dysfunkcyjnej rodzinie, odkrywa relacje, w których naruszane są gran...

Ocena czytelników: 6 (głosów: 1)