Przyjaźń, zdrada i tajemnice

Recenzja książki Zdążyć przed świtem
Świat tajnych służb, szybkich i cichych działań, o których świat zewnętrzny dowiaduje się bardzo rzadko lub w ogóle. Zadania są objęte tajemnicą i jednocześnie śmiertelnie niebezpieczne, osoby je wykonujący są ludźmi cienia. Nie dla nich światła jupiterów, oficjalne gratulacje i ordery przyznawane przez rządzących, czasem nawet sami uratowani nie wiedzą kim są ich wybawcy, z drugiej strony ścigani przestępcy też nie posiadają tej wiedzy. Zaufanie jest podstawą tej pracy, lecz nie ślepe, ale oparte na wielu, wspólnych przygodach, kiedy dużo zależy od wzajemnej współpracy. Garry, Joe, Ralph Sean nie raz razem wyruszali na misję, znali się doskonale i polegali na swoim doświadczeniu, jednak tym razem akcja nie przebiega zgodnie z planem, najpierw za wcześnie wybuchają ładunki, potem okazuje się, że w grupie jest zdrajca,nie wahający się strzelić do niedawnego jeszcze kolegi. Jakby tego było mało każdy z uczestników wydaje się mieć tajemnice przed innymi, a przecież muszą jeszcze schwytać tego, kto ich zdradził.

Japonia, Teneryfa,San Francisco, Nevada, akcja przenosi się miedzy kontynentami szybko, zaskakując zwrotami akcji i dramatycznymi wydarzeniami, ale na tym jeszcze nie koniec, kolejna sprawa już czeka by się jej przyjrzeć. Ale czy wszystko zostało już wyjaśnione? Na czyje zlecenie działał człowiek, który chciał zabić swoich przyjaciół? To na razie musi poczekać,podobnie jak osobiste kwestie, bo teraz nowy temat trzeba rozeznać. Tym razem droga wiedzie do Wielkiej Brytanii i związana jest ze starożytnego zabytkiem, zajmujący się jego renowacją pracownik wydaje się coś ukrywać,lecz może to tylko efekt ostatnich wydarzeń i naruszeniem zaufania przez kogoś, kogo znało tak długo? Zadanie okazuje się mieć związek z nowym członkiem zespołu, a raczej jego przeszłością. Czasem to do czego nie chcielibyśmy wraca nagle powraca i to w najmniej właściwym momencie.

"Zdążyć przed świtem" to powieść z gatunku szpiegowskich, zawierająca motyw sensacyjny oraz niepozbawiona wątków obyczajowych. Z jednej strony szybka akcja, z drugiej osobiste perypetie postaci, obie splecione w fabule, gdzie zakręty są częste i niespodziewane, lecz świetnie związane z intrygą główną. Autorka wyważyła elementy typowe dla historii, skupiających się na rozgrywkach wywiadowczych z detalami kryminalnymi oraz życiem prywatnym bohaterów. Poszczególne elementy są połączone ze sobą osobami, wzajemna nić powiązań nie zawsze jest od razu ujawniona. To co wydaje się pewne w trakcie kolejnych wydarzeń nabiera innych cech, a dodatkowym atutem jest klimat, że nie wszystkie karty odkryte są. Tajemnice są integralną częścią opowiadania, w miejsce odsłoniętych pojawiają się kolejne, a każda jest związana z przebiegiem akcji i równocześnie jej punktem napędowym. Tak naprawdę wszystko może się wydarzyć, a gdy następuje chwila wyciszenia, to można być pewnym, że to cisza przed burzą.
0 0
Dodał:
Dodano: 04 III 2012 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 162
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 46 lat
Z nami od: 09 I 2010

Recenzowana książka

Zdążyć przed świtem



Kiedy Gareth Brown, agent specjalny DEA z San Francisco, wyjeżdża do Japonii, by uwolnić amerykańskich jeńców oraz rozbić gang handlarzy bronią i narkotykami, nie spodziewa się nawet, że czeka na niego mnóstwo nadprogramowych problemów. Jego misja zaczyna się komplikować, gdy obok podstawowego zostaje mu przydzielone dodatkowe zadanie – otrzymuje polecenie odszukania eksponatu zaginionego z Britis...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)