Dobra książka młodzieżowa

Recenzja książki Graffiti Moon
O Cath Crowley, która jest autorką Graffiti Moon, nigdy nie słyszałam chociaż opis książki mówi o tym, że jest to autorka wielokrotnie nagradzana, a sama książka zdobyła 6 prestiżowych nagród. Czy ta pozycja zasłużyła na takie uznanie? Moim zdaniem niekoniecznie. Nie oznacza to jednak, że nie warto po nią sięgnąć. Książka jest dobra, ale nie rewelacyjna.
Historia opowiada o grupie młodych ludzi, kończących pewien etap życia. Lucy, główna bohaterka, ma obsesję na punkcie ulicznego artysty o pseudonimie Shadow. Sam Shadow to tak naprawdę Ed, młody chłopak z wieloma problemami, który w dziesiątej klasie rzuca szkołę. Inni bohaterowie to Daisy i zakochany w niej Dylan, który nie do końca potrafi okazać swoje uczucia oraz Jazz, koleżanka Lucy i Leo, kolega od najmłodszych lat Eda. Cała historia zamknięta jest w 24 godzinach. Jednak są to godziny obfitujące w wiele wydarzeń. Główni bohaterowie poznają się na nowo i podejmują decyzje, które będą rzutowały na ich przyszłe życie.
Graffiti Moon napisane jest bardzo przystępnym językiem. Myślę, że nastoletni czytelnicy będą zadowoleni z poświęconego czasu na tę książkę. Czyta się ją bardzo szybko, wpływ na to może być też nie za duża ilość stron. Ogólnie tak jak wspomniałam na początku, książka jest dobra i warto spędzić z nią jeden wieczór.
czytampierwszy.pl
Dodał:
Dodano: 18 IX 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 101
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 33 lat
Z nami od: 18 IX 2018

Recenzowana książka

Graffiti Moon



Wielokrotnie nagradzana (6 prestiżowych nagród!), entuzjastycznie przyjęta przez czytelników (ponad 16 000 opinii na goodreads.com!) powieść o szaleństwach młodości. Lucy jest zakochana w tajemniczym malarzu graffiti. Ed myślał, że zakochał się w Lucy, dopóki ta nie złamała mu nosa. Dylan kocha Daisy, ale obrzucanie jej jajami prawdopodobnie nie było najlepszym sposobem, by to okazać. Jazz i Leo...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)