Do francuskiego zakładu dla psychicznie chorych trafia Runa. Dziewczynka wzbudza spore zainteresowanie, ponieważ wykazuje dużą odporność na zastosowane wobec niej badania.
Jori Hell student medycyny, widząc w przypadku Runy szansę zdobycie upragnionego doktoratu, a także możliwość uratowania swojej miłości życia Pauline, postanawia przeprowadzić na dziewczynie, pierwszą operację mającą na celu operacyjne usunięcie obłędu. Młody student nie wie jednak, że Runa zna jego przeszłość i w różnych miejscach Paryża pozostawiła wskazówki, mające na celu uratowanie jej przed jego planami.
„W obecnych czasach tylko partacz mógłby wpaść na pomysł otwarcia czaszki bez narkozy i wcześniejszej dezynfekcji narzędzi.“ (*¹)
AKCJA I FABUŁA
Z początku akcja, jak i fabuła niezbyt mnie wciągnęła, ze względu na fakt, że pierwsza część książki niewiele się ma do tego, o czym ma być książka. Na szczęście w dalszej części akcja wkracza na właściwy tor i robi się bardzo ciekawa.
Trochę przeszkadzała mi narracja tej książki, ale udało mi się przeczytać książkę do końca.
STYL I JĘZYK
Opisy zawarte w Runie są bardzo ciekawe, bogate w szczegóły, które potrafią wciągnąć. Jednak małym jak dla mnie defektem, był fakt, że brakowało przypisów wyjaśniających francuskie zwroty użyte w książce.
POSTACIE
Najciekawszą postacią i najbardziej realną w książce była oczywiście główna bohaterka - Runa. Tajemnicza, o intrygującym charakterze, nawet nieco mroczna, wydać, że autorka bardzo postarała się przy tworzeniu tej postaci. Zaś trochę gorzej już było z innymi postaciami, niektóre były zbyt wyidealizowane, jakby autorka chciała na siłę nadać im charakteru.
„Z biegiem lat medycyna wynalazła całą paletę narzędzi, którymi można otworzyć czaszkę: starożytne szydła, dźwignie i szczypce do kości, aby – w zależności od potrzeby – opuścić z ludzkiej głowy krew, ropę, ciśnienie czy wypędzić z niej duchy.“ (*²)
Mimo swoich drobnych wad Runa bardzo mi się podobała, bo przedstawia ona intrygującą historię w dość nietypowej scenografii.
Autorka realistycznie przedstawiła klimat dziewiętnastowiecznego Paryża, który wciąga do ostatniej kartki.
Czy polecam?
Oczywiście!
Książka przyciąga mroczną tematyką, wyjątkowym klimatem i ciekawą postacią, małej dziewczynki imieniem Runa.
Przypisy.
*cytaty (*¹) i (*²) z książki Runa, autorstwa Wery Buck
Źródło molikksiazkowyy.blogspot.com