"Okrutna pieśń" urzekła mnie przede wszystkim pomysłowością, sposobem w jaki autorka zdecydowała się pokazała POTWORY, które w nas siedzą, które prędzej czy później wychodzą na światło dzienne.
A czym urzekł mnie "Mroczny duet"?
Kate po tragicznych wydarzeniach ucieka z miasta i przez kilka miesięcy zabija potwory, ale już w innej części "świata". Nastolatka ma nawet przyjaciół, ale bardzo mało mówi o sobie. Kate choć myśli o powrocie do rodzinnej miejscowości boi się tego, boi się POTWORA, który jej pragnął...Jednak los sam zadecydował...W trakcie polowania Kate trafia na nowego stwora, który ją "zaraża"...młoda łowczyni opiera się pokusom mordu, śledzi "cień" i ponownie trafia do Prawdziwości. Tam spotyka Augusta, który bardzo się zmienił od ich ostatniego spotkania...Kate informuje go o nowym stworzeniu...Jednak to nie jedyny problem oddziałów walczących z potworami...
Jeden z nich - TEN NAJGORSZY - ma dosyć bezczynności i stara się zniszczyć walczących ludzi...uczynić z nich przekąski, Gryzonie i zdobycze, a najbardziej pragnie Kate.
Komu uda się wygrać...ludziom czy istotom, które narodziły się z ludzkiego okrucieństw?
Przede wszystkim "Mroczny duet" czyta się dużo lżej niż tom pierwszy. Bardzo szybko ponownie wkroczyłam do świata Kate, która musi niszczyć istoty narodzone z ludzkiego okrucieństwa. Musi także zmierzyć się ze stworem, który narodził się z jej "czynu". Czynu, którym skaziła swoją duszę.
Ponownie wraz z bohaterką wróciłam do Prawdziwości, która niestety tym razem jest jeszcze bardziej mroczna, nieobliczalna i zaskakująca.
Kate jest postacią, która wzbudza sympatię. Waleczna, choć też ma swoje słabości. Tajemnicza, ale potrafiąca zaufać, kierująca się intuicją. Nie ma lekko, ale nie poddaje się. Walczy do samego końca...
Fabuła powieści nadal utrzymuje się w mrocznym, ciężkim klimacie - jak dla mnie jest to duży plus dla książki. Kontynuacja nadal odznacza się oryginalnością, dużą ilością dość mocnych "scen" nie ma w niej cukierkowości, choć mały przejaw uczuć gdzieś tam miga.
Bohaterowie drugoplanowi jak i Ci przodujący są nietypowi, wyróżniają się osobowościami, czasem dziwacznością a czasem nawet nienormalnością, ale wszystkie te cechy są na plus.
Fabuła jest zaskakująca, trudno przewidzieć posunięcia autorki, której nie brakuje pomysłów.
Tak jak we wcześniejszej części tak i tutaj literatka przedstawia wydarzenia z dwóch perspektyw... dzięki temu fabuła jest bardziej rozbudowana, jako czytelnik miałam wyraźniejszy wgląd do świata, w którym przyszło żyć bohaterom.
"Mroczny duet" jest mroczna kontynuacją, dobrze dopracowaną z umiarkowanym tempem wydarzeń. Fabułę wciąga i czytanie dzięki temu jest szybkie i łatwiejsze niż tomu pierwszego. Zakończenie zaskakuje i nie tylko ono. Nie jest to powieść dla osób delikatnych i lubiących cukierkowe opowieści, to historia dla czytelników lubiących mroczne i drastyczne klimaty.