Nie ma to jak narobić szumu we wsi...

Recenzja książki Performens
Karolina Wilczyńska zachwyciła mnie swoimi książkami - "Właśnie dziś, właśnie teraz", seria Rok na Kwiatowej a już Stacja Jagodno to mistrzostwo! Skorzystałam z ponownego wydania i sięgnęłam po debiut autorki. Jakie odczucia ma podczas lektury czytelnik, który zna tak wiele późniejszych publikacji?

Nadia jest kobietą sukcesu, która prowadzi przynoszącą zyski firmę. Ma rozległe kontakty, jest znana w środowisku. Jednak przychodzi w jej życiu moment, kiedy postanawia całkowicie zmienić wszystko to, co ją otacza. Chciałaby żyć szczerze, bo jej zdaniem w mieście jest tylko codzienna fikcja. We wsi Zabycie kupuje dom po Jędrzeju, zwany Rozstajami, gdyż leży przy skrzyżowaniu trzech dróg. Czy pomoże jej obrać tę właściwą ścieżkę życiową, by kroczyć ku przyszłości tak, jak sobie wymarzyła? Jak zostanie przyjęta w małej i jakże zamkniętej lokalnej społeczności? Czy nie zatęskni za miastem?

Niezwykle oryginalną bohaterkę stworzyła Wilczyńska. Nadia potrafi zjednywać sobie ludzi, ale jednocześnie jak nikt znajduje wrogów. Dlaczego mieszkańcy wsi tak bardzo jej nie lubią? Dlaczego ma problem nawet z zakupem chleba? Czy przyjaźń z nią jest niebezpieczna? Czy mężczyźni, którzy się do niej zbliżyli są szczerzy w swych uczuciach?

To działo się wcześniej... A co dopiero od chwili, gdy wprowadziła w życie swój pomysł i na łące stworzyła prawdziwy performens?! Jaki? Nie zdradzę.
Wzbudziła tym zainteresowanie całego kraju! A przecież nie o to chodziło... Szukała w Rozstajach spokoju, ale nie przewidziała konsekwencji swoich działań. Teraz rozumie, że podjęła złą decyzję wcielając pomysł w życie i musi poszukać innego rozwiązania problemu.

Nie twierdzę, że bohaterka stworzyła coś, co powinniśmy naśladować, ale przyznaję, że symbolika dzieła Nadii oraz opowieści, którymi próbowała wytłumaczyć ludziom istnienie tego miejsca, ogromnie mnie poruszyły. Jej dzieło upamiętnia "tych, co stracili nadzieję, wiarę, marzenia. Ostrzeżenie dla innych..." * Jest to miejsce "dla tych, którzy są nieszczęśliwi, bo nie mieli odwagi albo sił, żeby realizować swoje marzenia. **

Powieść jest pełna żalu, samotności, niepewności, smutku i rozczarowania. Skumulowane złe emocje osiadły w Zabyciu, oczekując na odczarowanie. Czy mieszkańcy będą walczyć? Czy wezmą sobie do serca radę, że zawsze można zacząć od nowa?
Fabułę ubarwiają artyści, którzy jak kolorowe ptaki przybywają do gospodarstwa po Jędrzeju. Co ci wędrowcy wniosą do życia Nadii?

Wprawdzie nie jest to cudnie snująca się opowieść wprost z Jagodna, ale również piękna. Choć inna, to jednak wartościowa. Czytałam zaintrygowana i ciekawa, jak ta historia się zakończy. Znacznie bardziej skłaniająca do przemyśleń, refleksji i pokazująca jak bardzo ludzie wokół nas potrafią pałać nienawiścią, żądzą zemsty czy chorą zazdrością a nawet wyznawać miłość można nie do końca prawdziwie.


Podsumowując - "Performens" to bardzo oryginalna tematycznie książka (bo choć ucieczek bohaterek na wieś było sporo, to uwierzcie, że ta jest jedyna w swoim rodzaju), która pokazuje że niezależnie od wszystkiego powinniśmy żyć zgodnie z marzeniami. Choć czasem ścieżka prowadząca do celu jest kręta, długa i zarośnięta chwastami to warto pokonać przeszkody, byśmy prawdziwy cel wciąż mieli przed oczyma. Jest to historia o tym, że można umrzeć jeszcze przed śmiercią; o popełnianiu błędów, podnoszeniu się i walce o nowe jutro. O szukaniu siebie, wyborach, wybaczaniu, ale i wielu ludzkich obliczach.




* K. Wilczyńska, "Performens", Wyd. IV Strona, Poznań 2018, s. 209
** Tamże, s. 249


recenzja pochodzi z mojego bloga: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2018/07/karolina-wilc...
Dodał:
Dodano: 06 VII 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 196
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Performens



Każdy ma swoje rozstaje, swoje marzenia i może mieć swój performens. Nie każdy próbuje. Wielu zastanawia się czy warto… Komuś wreszcie musi się udać… Chyba…

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0