Post Scriptum - wow! Świetna książka
Umieszczam na półce obok Marty Kisiel, którą uwielbiam i Jakuba Ćwieka. Podobny styl i tematyka, świetne pióro i niezwykle zabawna opowieść kryminalno-fantastyczno-obyczajowa. Milena Wójtowicz zdobyła moje serce
Post Scriptum to opowieść będąca połączeniem twardej rzeczywistości ze światem istot nie z tej ziemi, czyli normatywnych i nienormatywnych, którzy żyją w korelacji.
Małe miasteczko ma swoje tajemnice i bardzo różną społeczność. W tej społeczności została założona niezwykła spółka PS Consulting, w której pracuje dwójka nieziemskich ludzi - Sabina, specjalistka ds.BHP i Piotr, psycholog obsługujący nienormatywnych. Tworzą bardzo specyficzną pare przyjaciół i współpracowników. Sabina uwielbia słodycze i pochłania ich całe tony, a Piotr jest fanem lawendowych świeczek, które namiętnie pali ku niezadowoleniu wspólniczki.
Przypadkiem trafiają w sam środek afery kryminalnej, której przygląda się policja. Ktoś czyha na nienormatywnych i pojawia się coraz więcej przedziwnych incydentów. Ktoś zasypuje worem soli grób klienta Piotra, na klientów Sabinki spada wielki kosz pokryty srebrną farbą, aż wreszcie ktoś usiłuje zabić Piotra... kołkiem w pierś jak wampira. Hmmmm... co się dzieje?
Para wspólników wciąga do prywatnego śledztwa policjanta Wilka, który również człowiekiem nie jest. Ich działania prowadzą do zadziwiającego finału.
Milena Wójtowicz odmalowała nam niezwykłą opowieść, która bawi, ciekawi i zaskakuje - zarówno formą, jak i treścią. Opowieść jest oryginalna i bardzo charakterystyczna, a sylwetki bohaterów zapadają w pamięć czytelnika. Doskonale bawiłam się podczas lektury tej powieści - serdecznie polecam!
https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2018/06/post-sc...