Żona między nami to powieść, która wymaga uwagi czytelnika i odczytywania tego, co nie jest zapisane. Autorzy skłaniają czytelnika do czytania miedzy wierszami i domyślania się, co też się zadzieje i czego nie widać wprost. Serwują nam niesamowitą zabawę w ciuciubabkę - niczego nie zakładaj i nikomu nie ufaj!
Vanessa-Nellie, Richard i Emma to niezwykły trójkąt, który sprawi, że poczujesz się jak w matni. Kto mówi prawdę, co jest prawdą, a co fikcją, komu wierzyć, a komu nie? Pytań jest wiele, a odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna i oczywista....
Mamy zazdrosną byłą żonę, która próbuje skontaktować się z obecną partnerką męża. Staje się to wręcz jej obsesją, kiedy dowiaduje się, ze para planuje ślub. O co chodzi? Czy kobieta jest tak bardzo zazdrosna, że jest gotowa zniszczyć związek Richarda? Czy też jest przerażona i pragnie ostrzec nową kobietę Richarda? Hmmmm... Interpretacja wydarzeń, które mają miejsce na kartach powieści Żona między nami wcale nie jest taka oczywista.
Pozornie mamy do czynienia z zazdrosną żoną, kobietą, która została porzucona przez męża dla innej. Ale ale - czy to właściwy obraz rzeczywistości? I to jest pytanie, na które musicie odpowiedzieć sobie sami podczas lektury powieści duetu Pekkanen&Hendrics.
Żona między nami to powieść, która ma podwójne dno. Lekka i pozornie oczywista powieść, którą zaczynamy zmienia się i wydaje się, że kończymy czytać zupełnie inną książkę, z zupełnie innymi bohaterami. Ta zmienność i zupełny brak oczywistości i przewidywalności sprawiają, że powieść trzyma czytelnika w stalowym uścisku do ostatnich stron.
Przyznam,że to było niepowtarzalne doznanie - dawno nie czytałam tak świetnie skonstruowanej powieści. Polecam serdecznie!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2018/06/zona-mie...