Na krakowskich Dębnikach

Recenzja książki Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą
Cudownie bajeczna okładka, intrygujący tytuł i nazwisko-pewniak, czyli obowiązkowa do przeczytania powieść Agnieszki Krawczyk. Druga już książka autorki z rzędu, której akcja została usytuowana w Krakowie a dokładniej na Dębnikach. Jakie niespodzianki od losu czekają na bohaterów?

Do Kamienicy Pod Gwiazdą położonej przy ulicy Gwiaździstej wprowadza się Zuzanna Lorenc. Mieszkanie w mansardzie użyczył jej ojczym, profesor Edmund Stanisławski, by mogła rozpocząć nowe życie, gdyż to prowadzone dotychczas nie do końca ułożyło się po myśli... jej matki. Łucja miała wobec córki ambitniejsze plany, niż powrót do Polski z bliźniętami zrodzonymi z romansu z żonatym mężczyzną! Jednak Zuza, choć tęskni za życiem jakie prowadziła jako znana pianistka, patrzy z optymizmem w przyszłość, cieszy się z bycia mamą i pragnie w Krakowie osiągnąć szczęście... po swojemu. Czy jej się to uda? Czy pogodzi samotne rodzicielstwo z ukochaną muzyką?

Z czasem Zuza poznaje miłych (i tych niemiłych też) a już na pewno niezwykłych mieszkańców kamienicy - biznesmena Nowackiego, staruszkę Klarę Pieniążkiewicz, małżeństwo Olesińskich oraz cztery kobiety z imionami wprost z Szekspira. Ogrom zróżnicowanych ludzkich charakterów pod jednym dachem może sugerować kłopoty i spory. A później okaże się, że Ci ludzie - nie do końca pałający do siebie sympatią - otrzymają to samo pismo od notariusza i mają zjawić się u niego wszyscy razem, by poznać plany tajemniczego właściciela kamienicy co do jej przyszłości... Czy będą musieli opuścić swoje mieszkania? A może otrzymają możliwość ich wykupu, tylko za jaką cenę? Żaden z mieszkańców kamienicy przy ulicy Gwiaździstej 11 nie przypuszczał, jaką niespodziankę ma dla nich los... Jaki jest sens tak szalonego - jak się wydaje - pomysłu właściciela?

Agnieszka Krawczyk przekazała w tej powieści niezwykle wiele życiowych rad. Na pierwszym planie umieściła kobietę, która porzuciła karierę w Londynie na rzecz wychowania dzieci w przyjaznym otoczeniu. Bohaterka musi poradzić sobie nie tylko w nowym miejscu i w nowej roli, ale również odzyskać wiarę w siebie. Śledzimy jej kroki, gdy poznaje otoczenie, sąsiadów a później próbuje ułożyć swoją codzienność, choćby szukając pracy.
Na drugim planie wcale nie jest nudno... Poznajemy mężczyznę, społecznika, który walczy o dobro mieszkańców, choć środki finansowe nie zawsze wystarczają na spełnianie podstawowych potrzeb. Jednak on nie poddaje się. Czy jedna z bohaterek też będzie o siebie walczyła, kiedy usłyszy diagnozę? Czy otrzyma wsparcie rodziny? Jak radzić sobie w obliczu poważnej choroby? A czy przez pryzmat przeszłości, kiedy to ktoś mocno nam szkodził i utrudniał życie a teraz jest stary i schorowany... czy będziemy umieli odłożyć na bok to co było złe i udzielić pomocy?

Pisarka po raz kolejny zaczarowała mnie klimatem, słowem, miejscem akcji i bohaterami - nie szczędząc im oryginalności, obdarzając zagadkami, wadami i zaletami tak, by chciało się czytać i czytać, nie odkładając powieści. Czy seria 'Uśmiech losu' spodoba mi się tak bardzo jak poprzednie cykle autorki? Choć to zupełnie inna opowieść liczę, że tak i już oczekuję na drugi tom.

Powieść cudownie snująca się poprzez codzienne dni, ale jakże różne od siebie... Pokazująca, że życie modyfikuje nasze plany po swojemu... Udowadniająca, że niektóre sprawy z przeszłości nie dają się wyprostować a nasze wybory niekoniecznie zakończą się szczęśliwie... Może po latach dostaniemy szansę na ich zmianę czy korektę?


Podsumowując - "Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą" to powieść przepełniona tajemnicami, niespodziankami, konfliktami, ale również aktami sympatii i pomocy. To powieść o chorobie, spełnianiu marzeń lub rezygnacji z nich dla bliskich; o trudnym, bo samotnym byciu matką. W tle słychać dźwięki fortepianu a unoszący się w powietrzu zapach domowego ciasta sprawia, że dążenie do marzeń staje się łatwiejsze. Z radością powrócę do kryjącej sekrety kamienicy na krakowskich Dębnikach, by poznać działania 'komitetu uczynkowego' i sprawdzić jak rozwija się stworzony przez małą społeczność ogród podwórkowy.

recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 03 VI 2018 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 118
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą



W kamieniczce na krakowskich Dębnikach mieszkają różni lokatorzy: zadzierający nosa posiadacz sieci restauracji, emerytowana artystka, młoda matka z dwójką uroczych dzieci, para nadętych pracowników korporacji i wreszcie rodzina, w której wszystkie kobiety noszą imiona zaczerpnięte z dramatów Szekspira. Stary dom kryje niejeden sekret. Jego tajemniczy właściciel proponuje mieszkańcom udział w pew...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0