Nie cierpię pająków, ani tych małych ani tym bardziej tych wielkich i włochatych. Budzą moje obrzydzenie, ale i strach. I niewiele trzeba, żeby mnie wystraszyć, a Ezekiel Boone sprawił, że teraz boję się ich panicznie, a tej wiosny pełno ich wszędzie... Co to będzie?
Mam nadzieję, że to zwykłe pająki a nie mutanty z powieści Wyklucie.
Bogaty potentat przemysłowy wybrał się na wędrówkę po peruwiańskiej dżungli z przewodnikiem, niebyt dobrze się czuł i często musiał skoczyć na bok, co wbrew pozorom pozwoliło mu uciec przed czarną falą, która pochłonęła jego towarzyszy. Coś go ukąsiło podczas ucieczki, ale dotarł do samolotu i wracał do domu - ale tam nie dotarł.... Samolot rozbił się, a z pasażerów praktycznie nic nie zostało. Sprawą z ramienia policji zajął się agent FBI, który zobaczył pająki wychodzące z ciała potentata i zabrał jednego do słoika, który trafił do Melanie, naukowca zajmującego się pająkami. A dotarł do niej poprzez byłego męża, który pracuje w biurze Prezydent USA. Bo sprawa osiągnęła rangę zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych - fale pająków mordują ludzi na świecie, a zachowują się one zupełnie nietypowo. Melanie stara się zbadać i wyjaśnić ich zachowanie i pochodzenie, bo kokon z którego się wykluły miał ponad dziesięć tysięcy lat. Czy ziemi grozi naturalna katastrofa biologiczna? Czy ludzi pochłoną pająki? Przekonajcie się sami!
Wyklucie to przerażająca opowieść, która pokazuje jak niezwykłą bronią biologiczną mogą okazać się insekty. Pająki rozmnażają się w błyskawicznym tempie i pochłaniają ludzi w mgnieniu oka. Świat ogarnia przerażenie i nie sposób uchronić się przed katastrofą - wystarczy jedno ugryzienie, aby wykluły się kolejne pokolenia. Czy Melanie pomoże wygrać z pająkami, czy też one okażą się zwycięzcami? Przeczytajcie - bo warto! Wyklucie to znakomity thriller, który sprawi, że naprawdę zaczniecie się bać.....
https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2018/05/powieks...