Sprawiedliwości musi się stać zadość

Recenzja książki Cienie
"Najważniejsze było pierwsze wrażenie".


To zatrważające, jak blisko powiązane są ze sobą światy polityki, biznesu i przestępczości. Te środowiska zbyt często bowiem działają na wspólnych płaszczyznach, co rodzi niestety nie dającą się niczym ogarnąć, patologię. Jak zwalczać takie powiązania? Czy można na swój własny sposób wymierzać sprawiedliwość? To trudne pytania, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Wojciech Chmielarz to znany autor kryminałów, a także dziennikarz, który publikował między innymi w "Pulsie Biznesu", "Pressie", "Nowej Fantastyce" i "Polityce". Laureat Nagrody Wielkiego Kalibru w 2015 r. Mieszka w Warszawie.

Ciała córki i żony znanego gangstera zostają znalezione w Milanówku. Okazuje się, że zastrzelono je z broni podkomisarza Kochana, którego nikt nie może odnaleźć. Jakub Mortka postanawia pomóc przyjacielowi. Tymczasem aspirantka Sucha zajmuje się sprawą gwałtu na młodym chłopaku. Śledztwa bohaterów zaczynają się ze sobą zazębiać.

"Cienie" to piąta część serii z Jakubiem Mortką, łącząca się bezpośrednio fabularnie z poprzednią częścią, czyli z "Osiedlem marzeń". Nieznajomość poprzednich tomów nie przeszkadzała mi zbytnio przy lekturze tej książki, jednak nie da się ukryć, że ich wcześniejsza lektura dałaby mi lepszy ogląd na całą fabułę i pewne nawiązania do przeszłości.

Jakub Mortka to policjant, który swoją zwyczajnością dość mocno zapada w pamięć. Bohater ten bowiem w odróżnieniu od innych detektywów występujących w kryminałach, nie posiada ani jednej cechy, która by go czymś wyróżniała. Nie jest szczególnie utalentowany, nie ma specyficznej pasji – jest policjantem i w zasadzie to wszystko. Paradoksalnie więc ta jego zwyczajność jest tym, co go wyróżnia. Nie można także przejść obojętnie nad kreacją Suchej, która swoim zdecydowaniem i silnym charakterem pokazuje, jak trudno jest kobiecie przebić się w środowisku policjantów oraz jak trudno jest utrzymać wypracowaną przez siebie pozycję.

Sporo dzieje się w tej książce. Akcja powieści jest bardzo wartka, a wiele wątków krok po kroku, łączy się ze sobą, dążąc do wspólnego finału. Finału dość nieoczywistego, bowiem nie chodzi tu tylko o sprawiedliwość rozumianą jako walkę policji z przestępcami. Przyznam, że te wszystkie okropności, o jakich dowiadują się Mortka i Sucha, wywoływały we mnie dreszcze oraz uczucie przerażenia. Mam nadzieję, że to jedynie fikcja literacka stworzona na potrzeby fabuły tego kryminału.

"Cienie" to obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników prozy Wojciecha Chmielarza. Nie jestem w stanie porównać sobie tej książki do poprzednich części, ale jej lektura mnie wciągnęła, a postać głównego bohatera dość znacznie zaintrygowała.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Dodał:
Dodano: 03 V 2018 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 130
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Cienie



Nowa powieść Wojciecha Chmielarza, laureata nagrody Wielkiego Kalibru. W Milanówku giną dwie kobiety – córka i konkubina słynnego gangstera. Zastrzelono je z broni podkomisarza Kochana, a on sam znika. Dzwoni jednak do Mortki i prosi o pomoc – ktoś go wrabia. W tym samym czasie aspirantka Sucha próbuje rozwikłać sprawę nagrania z ukrytej kamery, na którym widać, jak kilku mężczyzn gwałci chłopak...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 5)