Ostatnio w wielu nowościach literackich pojawia się tematyka podglądania i stalkingu. Katarzyna Misiołek przeniosła go na nasz rodzimy grunt i pokazała, jak takie sytuacje mogą wyglądać. Zaczynają się zwykle niewinnie i są ignorowane, kiedy zaczyna być groźnie nikt ofiarom nie wierzy, bo nie zadbały o dowody. Często takie sytuacje kończą się tragicznie i na reakcję jest już za późno.
Anna, główna bohaterka powieści Ktoś ci się przygląda, jest dziennikarką radiową, która prowadzi program Randka w ciemno. Kobieta wychowuje sama syna, jest rozwiedziona, mieszka z synem w starym domu na krakowskim Podgórzu. Wokół ma za sąsiadki rozwiedzione kobiety wychowujące dzieci, z którymi się przyjaźni.
W okolicach dochodzi do serii brutalnych napaści i gwałtów na samotne kobiety w ich własnych domach. Informacja ta działa na podświadomość Anny, która przestaje czuć się bezpieczna we własnym domu. Ma wrażenie, ze ktoś ją obserwuje, ponadto dowiaduje się, że na firmowym koncie pojawił się stalker, który wysyła seksualne propozycje i i jest bardzo uciążliwy dla administratorów. Kiedy wreszcie ktoś wchodzi do domu, podczas gdy Anna bierze kąpiel - kobieta naprawdę zaczyna się bać o siebie i syna. Zgłasza sprawę na policję i czeka.... Boi się ... Czy to tylko jej wyobraźnia czy naprawdę ma tajemniczego wielbiciela?
Ktoś ci się przygląda to bardzo realna historia, która sprawia, że ciarki chodzą po skórze. Czytelnik zaczyna oglądać się za siebie i rozglądać wokół, czy nic złego się nie dzieje. Stalking jest ścigany prawem, ale bardzo trudno go udowodnić. Między zauroczeniem, a psychicznym napastowaniem jest bardzo cienka granica.... Ważne jest jedno - kiedy cokolwiek się dzieje należy to zgłosić na policję, nie bać się, nie wstydzić tylko walczyć o siebie. Niby takie proste, a czasem takie trudne.
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2018/04/ktos-ci-...