Sypiając z tajemniczym mężczyzną

Recenzja książki Tajemniczy mężczyzna
"Nauczyłam się płynąć z nurtem, miałam nadzieję, że po drodze się nie utopię i tyle".

To książka mocno "hot". Taka, przy której lekturze pojawiają się wypieki na twarzy, najskrytsze pragnienia żądają urzeczywistnienia, a wyczuwalny męski testosteron oszałamia swoim ogromem. Dla czytelniczek szukających w literaturze chwilowego zapomnienia, pobudzenia zmysłów i rozbudzenia fantazji "Tajemniczy mężczyzna" to lektura idealna.

Gwendolyn Kidd, trzydziestoletnia redaktorka od półtora roku wpuszcza w nocy do swojego łóżka Tajemniczego Mężczyznę, który zaspokajając jej najskrytsze sekrety, znika nad ranem. Pewnego dnia jednak, za sprawą kłopotów przyrodniej siostry, bohaterka poznaje w świetle dziennym swojego dostawcę rozkoszy. Tymczasem, na horyzoncie pojawiają się także inni, ociekający testosteronem faceci, zainteresowani Gwen.

Już na samym początku tej książki zostałam zaskoczona faktem, iż główna bohaterka zna od dawna tytułowego Tajemniczego Mężczyznę. Tym samym autorka odeszła nieco od schematu ukazania w pierwszej kolejności początków znajomości dwojga bohaterów. Dopiero później czytelnik dowiaduje się bowiem, w jakich okolicznościach Gwen poznała Hawka i dlaczego wpuściła go do swojego domu oraz łóżka. Dalej było już dość sztampowo, ale jakże ciekawie.

W "Tajemniczym mężczyźnie" mamy swoisty czworokąt miłosny. Jest bowiem główna bohaterka, oraz trzech samców – tajemniczy Hawk, Śruba – opiekuńczy szef gangu motocyklowego i detektyw Lawson – czekający na jeden znak Gwen. Cała trójka tych mężczyzn to ucieleśnienie marzeń milionów kobiet na świecie – przystojni, wrażliwi, opiekuńczy, potrafiący dać kobiecie rozkosz, na jaką zasługuje. Wyobraźcie więc sobie nagromadzenie tych postaci w życiu głównej bohaterki, która musi opierać się ciągłym pokusom. Gwen nie jest łatwo, czemu wcale się nie dziwię.

Kristen Ashley zastosowała w swojej książce pierwszoosobową narrację głównej bohaterki, dzięki czemu czytelnik dosłownie siedzi w głowie kobiety, poznając jej rozterki i dylematy, a także sprośne myśli, jakich wiele na łamach tej historii. Wbrew pozorom nie znajdziecie w tej książce przesadzonych scen gorącego seksu, gdyż ta płaszczyzna została wyważona. Wyobraźnię rozpalają za to sceny iskrzących pomiędzy bohaterami dialogów, z uwidocznionymi aluzjami oraz typowo samcze zachowania trójki mężczyzn. Te elementy pobudzają wyobraźnię bardziej, niż opisy uniesień miłosnych.

"Tajemniczy mężczyzna" to pierwszy tom planowanej serii, w której znajdziecie wybuchającą namiętność, niebezpieczeństwo i prawdziwą miłość. "Świat Skurczybyków" piórem Kristen Ashley okazuje się więc całkiem przyjemny. Czekam z niecierpliwością na drugi tom pt. "Dziki Mężczyzna", który ukazywał będzie losy innych bohaterów.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Dodał:
Dodano: 02 IV 2018 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 240
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Tajemniczy mężczyzna



Popijając drinki z przyjaciółkami w modnym klubie, Gwendolyn Kidd spotyka mężczyznę swoich marzeń. Zaprasza go do domu, spędzają razem noc, ale rano Tajemniczy Mężczyzna znika bez śladu – tylko po to, by kolejnej nocy znów pojawić się w jej sypialni. Gwen pozwala mu zostać, w nadziei, że przelotny romans zamieni się w coś poważniejszego. Mijają tygodnie i miesiące cudownych nocnych uniesień, a ona...

Ocena czytelników: 4.43 (głosów: 8)