Czy można wyleczyć duszę za pomocą flakonika perfum?

Recenzja książki Perfumeria złamanych serc
"Wiesz, kiedy człowiek ma największą władzę? … Kiedy ma czas, żeby robić to, co lubi".

Jestem przekonana, że większość czytelników po lekturze pierwszej części tej serii, natychmiast zajrzy na swoją półkę z perfumami, bowiem świat, jaki w swojej powieści otworzyła Anna Gras, jeszcze nigdy nie był tak pachnący i różnorodny. Czy pachnidła w jakiś sposób pozwalają nam zaznaczyć swoją indywidualność i nie są tylko zwykłym przejawem luksusu? Myślę, że "Perfumeria złamanych serc" częściowo odpowiada na to pytanie.

Anna Gras zadebiutowała w 2008 r. powieścią dla dzieci pt. "Misiek i fałszerze czekolady". Była to trzecia książka jaką napisała, gdyż od dłuższego czasu tworzyła wyłącznie do szuflady. Książka ta okazała się sukcesem, bowiem jej fragmenty trafiły do wypisów dla klasy piątej szkoły podstawowej. Następna, wydana część przygód Miśka nosi tytuł "Misiek i świąteczne obżarstwo".

Dominika nie chciała wieść typowego, prowincjonalnego życia żony i matki, dlatego też wyjechała na studia do większego miasta. Po ich skończeniu znalazła pracę w firmie zajmującej się perfumami, zaczynając od posady asystentki. Gdy bohaterka poznaje Marcina, byłego szefa swojej firmy, który o perfumach wie wszystko, jeszcze bardziej zaczyna fascynować ją świat pachnideł.

Dzięki książce Anny Gras poznałam nowy, niezwykle kuszący świat różnorakich zapachów. Zapachów, które jak stara się udowodnić Marcin, potrafią definiować każdego z nas. To niesamowite, ile zawarto w tej powieści wiedzy o perfumach, przekazując ją w taki sposób, że czytelnik natychmiast angażuje swój zmysł powonienia i zarazem wyobraźnię. Inteligentne rozmowy dwójki głównych bohaterów, podczas których czytelnik dowiaduje się o wielu zapachach i historii perfumiarstwa to najbardziej angażująca płaszczyzna tej książki. Coś innowacyjnego, coś pochłaniającego, coś uzależniającego. Wisienką na torcie są natomiast fragmenty bloga Dominiki, która potrafi olśniewająco pisać o perfumach i swoich obserwacjach. Na szczególną uwagę zasługuje w tej płaszczyźnie opis tego, jak według bohaterki pachnie współczesny mężczyzna.

Pierwszy tom "Perfumerii złamanych serc" to świetnie skrojona powieść obyczajowa ukazująca nie tylko miłość i przyjaźń, ale także znak rozpoznawczy naszych czasów, czyli samotność w tłumie. Dominika, jej szefowa Anita, czy też Marcin to młodzi ludzie, którzy pomimo tego, że mają wielu znajomych, gdzieś tam po drodze pogubili się nieco w życiu. Postacie, jakich wykreowała autorka to niezwykle realistyczne kreacje psychologiczne, wśród których najbardziej intrygującym wydaje się Marcin. Mężczyzna, który miał wszystko i w pewnym momencie życia rzucił swoje dotychczasowe zajęcie, zaszywając się na wsi. Jego pewność siebie oraz ironiczne podejście do życia to cechy, które mocno go definiują, nie pozostawiając czytelnika obojętnym.

Książka Anny Gras pachnie wieloma rzeczami – ludzkimi namiętnościami, niespełnionymi pragnieniami, życiowym rozczarowaniem i nadzieją na zmiany, które zawsze mogą przynieść coś dobrego. To powieść, która pachnie także dojrzałą prozą, taką do której chętnie się wraca. Już nie mogę doczekać się drugiego tomu tej serii, podobnie jak konwalii, które przecież niebawem pojawią się w naszych lasach.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl
Dodał:
Dodano: 25 III 2018 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 597
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Perfumeria złamanych serc



Bohaterowie powieści Perfumeria Złamanych Serc poszukują swojego miejsca na ziemi i bliskiej osoby, z którą mogliby spędzić życie. Uciekają przed beznadziejnym życiem w małym prowincjonalnym miasteczku, niespełnionym dzieciństwem, samotnością nierozerwalnie związaną z odnoszonymi sukcesami i... mroczną stroną własnej duszy. Dziewczynę z prowincji, perfekcyjną panią dyrektor, ogrodnika po przejścia...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)