Śpiączka
Autor: Graham Masterton
Napisałam kiedyś, że chyba z wiekiem wyrasta się z Mastertona...
Ta opowieść jest przykładem na to, że czasami nie warto generalizować i wrzucać wszystkiego do jednego worka. Bo choć może zdarzyć się ciąg słabszych powieści, pisanych taśmowo i niewiele różniących się od siebie, to CZASAMI zdarzy się prawdziwa perełka.
Własnie taka.
Śpiączka.
Rewelacyjna powieść w starym, dobrym stylu. Prawdziwy soft horror, z elementami mystery. Tajemniczy do samego końca. I ciepły.
Świetny klimat, duszny i klaustrofobiczny. Nawiedzone miasteczko, z którego nie ma ucieczki...
Polecam!
**********************************************************************
"Michael bierze udział w wypadku samochodowym, w którym ginie jego dziewczyna. Odzyskuje przytomność w szpitalu w prowincjonalnym miasteczku w stanie Montana. Tam wraca do zdrowia i stopniowo poznaje lokalną społeczność; większość mieszkańców wydaje się urocza i przyjazna, niektórzy są jednak wyjątkowo aroganccy i antypatyczni. Michael zaprzyjaźnia się z młodą mieszkanką miasteczka. Dowiaduje się, że był w śpiączce przez kilka tygodni, a szczątki jego przyjaciółki zostały już odesłane do Kalifornii do kremacji. Utrzymuje kontakt z rodziną poprzez e-maile i rozmowy telefoniczne. W miarę upływu czasu, Michael stopniowo odzyskuje sprawność i zaczyna zauważać, że wokół niego dzieją się dziwne rzeczy. Ludzie znikają bez wyjaśnienia i nikt nigdy nie wspomina o nich ponownie. Obcy przychodzą i odchodzą regularnie, ale miejscowi zdają się to ignorować. Ma zamiar opuścić miasteczko i wrócić do domu, gdy jego nowa sympatia nagle znika. Michael postanawia zostać w osadzie i rozwiązać zagadkę. Zaczyna dochodzić do straszliwego wniosku, że w rzeczywistości nie żyje, a mieszkańcy miasta są tylko duchami. Prawda jest jednak znacznie bardziej szokująca..."
Fragment i promocje:
http://mniejniz0minirecenzje.blogspot.com/2018/03/spiaczka-g...