"Nie zawsze byłem pechowcem".
Jedne z najdroższych szpilek na świecie, wysadzane 1290 diamentami, obwarowane są 1000 letnią gwarancją ich użytkowania. Ponadczasowe, z pewnością zostaną przekazane kolejnym pokoleniom. Prawdziwe diamenty, warte miliony nie zapewnią jednak szczęścia i powodzenia, a jak pokazuje historia drogocennych szpilek, mogą wpakować w tarapaty. Zabawne tarapaty.
Izabela Szylko to polska reżyserka, producentka, dziennikarka i pisarka. Absolwentka reżyserii w Londynie oraz dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała między innymi w miesięczniku "Kino" oraz w programie "Ekspres Reporterów". Zadebiutowała książką pt. "Madonna z hiacyntem", dla której zdobyła wyróżnienie w konkursie na powieść kryminalną miesięcznika "Detektyw".
Życie Jacka Sparowskiego to pasmo samych porażek. Przedwczesna śmierć rodziców, nieudane małżeństwo, utrata mieszkania i samotność. W kłopotach pomaga mu przyjaciel Misiek, który zapewnia bohaterowi lokum oraz pracę. Gdy w jego życie wkracza Lola Marini, przyczyna części jego nieszczęść, a aktualnie rozchwytywana celebrytka ze szpilkami za milion, Jacek postanawia się zemścić.
W swojej czytelniczej wędrówce, napotykam czasami takie książki, podczas czytania których, na mojej twarzy dość często pojawia się uśmiech. Dobrze, że nie czytam takich książek stale, bo z pewnością moje zmarszczki mimiczne byłyby jeszcze większe. Do tego grona mogę z pełną odpowiedzialnością zaliczyć "Szpilki za milion", czyli książkę, która nie ukazuje historii powstania drogocennych butów, lecz komedię kryminalną pełną zabawnych omyłek. Co ważne, nie ma w niej trupa, lecz jest za to cała plejada barwnych bohaterów, którzy poprzez prześmiewczą konwencję, stworzyli klimatyczne czytadło.
Prym wśród nietuzinkowych postaci wiedzie z pewnością Lola Marini, czyli uosobienie złej sławy różnej maści celebrytów. Wyrachowana, a do tego niezwykle atrakcyjna, inteligentna i cwana kobieta, której nie wystarcza to, co już ma. Kreacja tej bohaterki to mistrzostwo świata. Moją uwagę zwróciła także niezwykle barwna postać emerytowanej policjantki, która pomaga Jackowi w jego planie uratowania Miśka i jednocześnie uczestniczy w jego prywatnej zemście. Wyobraźcie sobie taki duet – mało zaradny i naiwny Jacek oraz ona, czyli na co dzień gospodyni domowa, a w wyjątkowych przypadkach, wykorzystująca tajniki wiedzy w działalności operacyjnej, była funkcjonariuszka policji. Nie można przestać się śmiać.
Szpilki warte mnóstwo pieniędzy to rzecz, wokół której osadzona zostaje cała kanwa fabularna. Misterny plan uknuty przez Lolę i jej wspólnika, pod wpływem działań Jacka i jego ekipy, zmierza w zupełnie innym kierunku, niż pierwotnie zakładano. I jak można się domyśleć, skutkiem tego jest mnóstwo zabawnych wydarzeń, które wywołują niekontrolowane wybuchy śmiechu. Jednak najbardziej zaskakującym jest samo zakończenie, w którym okazuje się, kto ze wszystkich bohaterów był najbardziej cwany. Zakończenie, którego w ogóle się nie spodziewałam.
"Szpilki za milion" to przezabawna komedia kryminalna, pełna humoru, barwnych bohaterów i wciągającej akcji, od której po prostu nie można się oderwać. Trudno o lepszą propozycję czytelniczą na poprawę nastroju.
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/