Agnieszka Krawczyk uwielbia skupiać się w swoich książkach na konkretnym temacie przewodnim – tak było w przypadku serii Czary codzienności czy Magiczne miejsce. Tak samo jest w najnowszej powieści pisarki - „Tylko dobre wiadomości”. Ogromnie ucieszyło mnie miejsce akcji, czyli Kraków oraz moc literek i mediów, które w tej książce mają moc sprawczą. Zapraszam Was na moje wrażenia z lektury.
Izabela Oster prowadzi własny program „Info Global” w prywatnej telewizji. Uwielbia swoją pracę i ‘wbijanie szpileczki’ rozmówcom pod sam koniec rozmowy co sprawia, że z zaskoczenia wyznają to, przed czym bronili się przed długie minuty. Jednak w wyniku zmian, Izabeli zaoferowano gorsze pasmo dla programu, którego jej zdaniem w tak późnych godzinach nikt oglądał nie będzie… Ogromna złość sprawia, że podejmuje szybką decyzję i z wiszącym nad głową kredytem za mansardę w Krakowie… zwalnia się z pracy. Czy otrzyma propozycje z innych stacji? Jak sobie poradzi finansowo, wszak musi płacić za wynajmowane w Warszawie mieszkanie…?
"...najgorszą krzywdą, jaką jeden człowiek może wyrządzić drugiemu, jest odebranie mu radości życia." *
Kamila Rudnicka-Clement jest tłumaczką książek Mistery’ego Clarka, którego kryminały wydaje w Stanach Zjednoczonych jej ciotka. Jest rozwódką, której wolny czas zapełniają tłumaczenia oraz dwa labradory – Keks i Drops. Po śmierci byłej teściowej dowiaduje się, że dostała w spadku gazetę „Stylowa Kobieta”. Jedyny problem tkwi w tym, że siedziba redakcji mieści się w Krakowie! Czy Kamila się przeprowadzi?
Bohaterki znają się od studiów, dlatego Kamila proponuje Izie spółkę. Przyjaciółki zatrzymują się w mansardzie Izy na Grzegórzkach i rozpoczynają proces zmian „Stylowej Kobiety”, która zdaniem dziennikarki jest pismem nieciekawym i z przestarzałą treścią. Zbyt długie artykuły raczej nużą niż interesują, dlatego wspólniczki są zaskoczone, że pismo przynosiło dochód… Kim jest tajemniczy reklamodawca, dzięki któremu gazeta nie upadła?
Drogi Czytelniku, zostawiam Cię w tym momencie opisywania fabuły… Sam musisz podążyć tropem tajemnic i je rozwikłać… Co ukrywa Kamila? A jaki był sekret Michaliny, czyli jej teściowej? Kto pomagał gazecie? Dlaczego Mistery Clark nie udziela wywiadów?
Dzięki pięknemu, lekkiemu i urokliwemu stylowi autorki nawet się nie obejrzysz jak dotrzesz do końca książki. A przecież po drodze zwiedzisz cudowne zakątki Krakowa a przede wszystkim dzielnicy Kazimierz. Dowiesz się co nieco o synagogach, spróbujesz jadła z food trucków, skubniesz ekologii, polityki i poznasz dwóch przedstawicieli elementu społecznie użytecznego, czyli Rysia i Płetwę. Zostaniesz oczarowany posiadłością w Opolanowie, jej wystrojem, parkiem, biblioteką i labiryntem. Nie zabraknie też zagranicznego akcentu – tym razem stawiamy swe kroki w Wenecji, którą Krawczyk pokazała w dość osobliwy sposób. Nie ma tutaj miejsc, które zna każdy turysta – pisarka skupiła się na oryginalności i wyjątkowości, ukrytych w gąszczu wąskich uliczek, perełek.
"Czasami trzeba się zatrzymać, żeby ruszyć naprzód." **
Bardzo polubiłam żywiołową i bezpośrednią ciotkę Kamili – Violę, inteligentnego Hrabię oraz osobistych ochroniarzy księżniczki i kierowniczki
Z ogromnym zainteresowaniem czytałam o nietypowych pasjach oraz miejscach zamieszkania, jakimi obdarowała pisarka swoich bohaterów. Duży nacisk Agnieszka Krawczyk położyła na temat odpowiedzialności za zwierzęta i spojrzała na niego z kilku różnych perspektyw. To kolejna cudowna powieść w dorobku autorki i mam dziwne wrażenie, że każdy kto lubuje się w jej twórczości powinien obowiązkowo ją przeczytać. Ogromnie mnie intryguje kolejna książki Pani Agnieszki.
Podsumowując - „Tylko dobre wiadomości” to powieść o szorstkiej przyjaźni, miłości w zabieganych czasach, wyrzutach sumienia i kryzysach w związkach. Historia Izy i Kamili pokazuje, że show biznes słynie z ‘podkładania świni’, ale życie pełne jest niespodzianek, drugich szans i pomimo intryg, kłamstw oraz wyolbrzymionych problemów możemy wyjść na prostą… Godząc się z przeszłością, naprawiając teraźniejszość i dobrze planując przyszłość, bo… żyje się raz
* A. Krawczyk, "Tylko dobre wiadomości", Wyd. Filia, Poznań 2018, s. 108
** Tamże, s. 133