Honor i poświęcenie.

Na świecie jest wiele tradycji. Jedne trwają setki lat. Na przykład aranżowane małżeństwa. Jeśli jest się częścią rodzinny królewskiej może jakoś łatwiej się z tym pogodzić. Ale co to za życie, gdy nie masz prawa wyboru. Gdy w ogóle nie masz prawa głosu, bo wszystko jest zaplanowane za Ciebie. Ty masz tylko odegrać rolę, którą Ci przypisali najlepiej jak potrafisz.
A gdy jesteś z najpotężniejszej mafii w Nowym Jorku nie masz już żadnego wyjścia.

Aria jest piękna. Najpiękniejsza kobieta w Nowym Jorku. Przynajmniej tak została przestawiona Capo Chicagowskiej Mafii. Jako przyszła żona jego następcy i najstarszego syna- Luki.
Dobrze wie, że bunt nic nie da. Za każdy jej błędny krok zapłaci rodzeństwo. Ich ojciec nie należy do najbardziej kochającego typu rodzica. Toteż szczęście jego dzieci nic go nie obchodzi.

Aria została sprzedana. I dobrze o tym wie. W wieku 15 lat dowiedziała się, za trzy lata przejdzie z jednej złotej klatki do drugiej. Czuje się jak w potrzasku.
Gdy nadchodzi dzień zaręczyn Aria w końcu poznaje Lukę. Budzi w niej strach i respekt. Na dodatek towarzyszy mu jego brat - Matteo. Jeden jest szalony i porywczy, drugi cichy i mroczy. Aria nie wie, którego z nich boi się bardziej.
O Luce słyszała wiele rzeczy. Żadna z nich nie napawała jej jakąkolwiek nadzieją na lepsze życie.

Gdy mijają trzy lata - o wiele za szybko - Aria szuka sukni ślubnej. Dla wielu dziewczyn i kobiet to jedna z najlepszych chwil w życiu. Przecież za chwilę wielki dzień, gdy poślubią ukochanego mężczyznę. Tylko, że ona go nie kocha, nawet go nie zna. I nie chce poznać. Chce się tylko obudzić z tego koszmaru. Dzień, którego chciała unikać nadchodzi.

Cała rodzina jednej i drugiej strony przyjeżdża, by świętować. Dla nich to po prostu dobry biznes. Kościół, wesele to wszystko dzieje się jakby obok niej.

Jednak gdy nadchodzi noc poślubna, wcześniejsze lęki przychodzą ze zdwojoną siłą.
Luka jest facetem. Bez dwóch zdań. Jest świadomy swojej potęgi i władzy. Wziął ślub, a teraz ma zamiar dochodzić swoich praw jako mąż. Jednak Aria na każdy jego dotyk sztywnieje, jej oczy wypełnia strach. Gdy tylko się do niej przysuwa, widzi w jej oczach chęć ucieczki. I w sumie nawet się jej nie dziwi. Nie jest dobry i grzeczny. Uważa, że w nim nie ma nic dobrego, ale los lubi przewrotność.

Jedno wydarzenie z ich nocy poślubnej sprawia, że Aria zaczyna myśleć inaczej o swoim mężu.
"Nigdy więcej nie będę dla Ciebie krwawić."
To proste zdanie. Czasem nie trzeba wiele, by zmienić o kimś zdanie.

Namiętność, przestępstwa, morderstwa, oddanie, honor, miłość. To tylko kilka słów, którym można określić książkę.
Akcja jest dobrana idealnie, ani na chwilę nie pozwala oderwać się od stron książki. Powoli budowane uczucie pozwala nam dokładnie zapoznać się z historią Arii i Luki. Pozwala nam wejść w ich niebezpieczny świat. Za co polubiłam tą historię? Za to, że Aria nie jest kolejną głupiutką bohaterką, która jest zagubiona wśród własnych myśli. Jest odważna, zna swoją wartość i dobrze wie, czego chce. Pozwala sobie na poznanie Luki, zrozumienie go, ale nie jest do końca uległa. Całość ubarwiała doza humoru Gianny i Matteo, ale o tym w trzeciej części.
Zdecydowanie polecam.