Życia namalować się nie da...

Recenzja książki Życie jak malowane
W poszukiwaniu spokoju od codziennych trosk, udałam się w piątą już podróż do Jagodna. Bardzo mocno zauroczyłam się tym cyklem Karoliny Wilczyńskiej i nawet pośród zwykłych zajęć wciąż rozmyślam o losach bohaterów. No właśnie, a co się u nich zmieniło?

Marzenę rozległy wylew matki sprowadził przed czasem z Londynu i najbliższe tygodnie a może nawet miesiące będzie się zmagała z niemocą obojga rodziców. Czy ktoś ją odciąży? Jadwiga nadal walczy o szczęście swoje a przede wszystkim piątki dzieci rozpoczynając jednocześnie spełniać marzenia – idzie na kurs florystyczny. Ewa nauczona przez wnuczkę większej naturalności i bezpośredniości zaczyna naprawiać błędy z przeszłości. Jaką rolę w jej planach na przyszłość odegra Adam? Jak z własnym biznesem radzi sobie Kasia, musząc jednocześnie odpierać ataki Jarka i przygotowując do batalii rozwodowej? Jak układa się Tamarze i Łukaszowi, Małgosi, Marysi i babci Róży? Sami musicie zajrzeć przez okienko i dojrzeć ich codzienność zza firan.

Każdy tom Stacji Jagodno to kilku nowych bohaterów – tak jest również i tym razem. Z dotychczasowej roli jedynie w tle wyłoniła się Tereska, córka Jadzi, której nastoletnie problemy oraz pierwsze próby zarabiania możemy śledzić. Drugą młodą postacią jest Majka, kielczanka z dredami, która swym wątkiem wniosła do książki pomoc, ale i pewną tajemnicę. Janina jest z kolei emerytką, mieszkającą w tej samej klatce co rodzice Marzeny. Jak bardzo namiesza w życiu Boreckich swoim gadaniem i rządzeniem? Na koniec przedstawiam Wam pewną rodzinę – Eliza i Rafał to małżeństwo z dziewięcioletnim synkiem – Antosiem. Kryzys, z którym borykają się małżonkowie w dużej mierze odbija się na dziecku. Smutek bijący z oczu matki i bezsilność ojca powodują, że chłopiec chciałby zamieszkać u pewnej ‘wróżki’ w Jagodnie… To właśnie dzięki ich rozmowie poznajemy tajemnicę, która kryje się za aniołkami malowanymi na kruchej porcelanie. Czy rodzina ma jeszcze szansę na bycie naprawdę razem? Co musi się wydarzyć, by potrząsnąć nimi do głębi?

Wilczyńska uraczyła mnie swą historią jak najlepszym daniem. Smakowałam je umiarkowanie, by na dłużej wystarczyło, ale nie można czytać zbyt wolno kiedy swą tajemnicę odkrywa panna Julia… Nie można się oderwać kiedy wychodzi na jaw prawda o problemie Antosia… Albo kiedy marzę o tym, by przekonać się która z bohaterek oddała pierścionek zaręczynowy… Co poróżniło narzeczonych?

Tradycyjnie już na miejsce wyjaśnionych zagadek pojawiają się nowe… Najbardziej wyczekiwałam odpowiedzi na pytanie dlaczego ktoś składa maleńkie bukieciki w leśnej kapliczce. Trzeba mi sięgnąć po kolejny tom Stacji Jagodno i liczyć, że Wilczyńska opowie całą historię...

Nie da się namalować życia – to będzie tylko rysunek, martwa namiastka tego co utraciliśmy albo co możemy zyskać… Weźmy życie za bary i walczmy przede wszystkim o żyjących, bo to oni są naszą przyszłością. Tych co odeszli, pozostawmy w naszym sercu i pielęgnujmy pamięć o nich. Nie uciekajmy a szukajmy spokoju, wybaczenia lub sprawiedliwości, wszak zło raczej nie zwycięża, prawda?

Podsumowując - „Życie jak malowane” pokazuje jak wyglądają różne odcienie samotności i jak można sobie z nią poradzić. Z delikatnością i wyważeniem poznajemy też smutek po stracie najbliższej istoty, o której braku trudno zapomnieć. Bohaterowie Jagodna udowodnili po raz kolejny, iż w kupie siła, w grupie raźniej, radośniej a i problemy szybciej się rozwiązuje. Pozwólmy innym sobie pomóc, nie zamykajmy się w skorupie żalu, bólu i tęsknoty.
Dodał:
Dodano: 21 I 2018 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 159
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Życie jak malowane



Do Jagodna zawitała wiosna, a wraz z nią pojawiły się nowe plany, wyzwania i nowi goście. Eliza maluje przepiękne anioły na porcelanie, lecz skrywa w sobie bolesną tajemnicę… Jej synek wierzy w moc dobrej wróżki napotkanej w starym dworku – może ona sprawi, że mama nie będzie już smutna? Zmiany następują w życiu Tamary, Ewy i pozostałych bohaterów związanych ze Stacją Jagodno. Która z kobiet odd...

Ocena czytelników: 5.16 (głosów: 3)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5