„Sklep potrzeb kulturalnych po remoncie” opowiada o historii Bukowiny, wsi na Podhalu, przy Zakopanem. To także część życiorysu Antoniego Kroha, etnografa specjalizującego się w sztuce ludowej. Dowiemy się więc z książki nie tylko tego, skąd się wzięli górale, ale również tego, jak wyglądały początki Polski Ludowej.
Kim był Krzeptowski, Różyczka i parę innych osób – o tym także opowiada autor. Przedstawia wybitne postacie, które nawet przed wojną jeszcze budowały Podhale. Oczywiście, ich osiągnięcia datują się głównie na lata pięćdziesiąte i późniejsze. To m.in. kierowniczka działu etnograficznego Muzeum Tatrzańskiego, Helena Średniawa. I tak dalej, i tak dalej.
Im bliżej końca książki, tym bardziej odczuwałam jakąś melancholię. Niby górale są, niby Zakopanem się rozwija, ludzie zbijają kokosy, ale… tak jak Polski z dwudziestolecia międzywojennego, tak już tych typowych chłopów, bojących się spać na czystej pościeli w hotelu czy jazdy pociągiem, nie ma. Ten świat trochę zginął, jak bieda zginęła. Również osoby, o których pisze Antoni Kroh to postacie już zmarłe, pozostały po nich jedynie wspomnienia.
Pełna recenzja na:
http://www.begoodart.com/2018/01/03/a-podlasiu-sklep-potrzeb...