Skutki Grzechu

Recenzja książki Grzech
Bardzo poprawny i miły w odbiorze język oraz lekki - pomimo trudnych momentów w śledztwie - styl, sprawiają że książkę czyta się wyjątkowo szybko (i to raczej nie jest zasługa faktu, że akcja została ograniczona do tygodnia)... zwłaszcza, że czytelnik pragnie jak najszybciej poznać odpowiedzi na męczące pytanie - kto zabił? Niestety autor nie podsunął zbyt wiele szczegółów, które pomogłyby w szybszym wytypowaniu sprawcy... Musiałam denerwować się bardzo długo... Na pocieszenie dodam, że Czornyj potrafi zainteresować, zaintrygować, pobudzić w nas całe morze emocji, wprowadzając jednocześnie nutkę humoru oraz ironii.

Na trudną, brutalną i nieco krwawą rzeczywistość tej lektury przygotowuje już sama okładka, która wywołuje ciarki a podobieństwo do "Cięcia" (autor - Veit Etzhold), tylko utwierdzało mnie w przekonaniu, że "Grzech" może być równie niesamowity. I był! Akcja z każdym kolejnym rozdziałem rozpędza się, zbierając po drodze żniwo ciał a po mistrzowsku zakończone rozdziały sprawiają, że nie można ot, tak odłożyć czytania... Konkretne i wyraziste a jednocześnie treściwe, lecz nie nastawione na sztuczność dialogi, liczne niespodzianki na drodze śledczych a także wyśmienite dochodzenie do prawdy! Finał godny najlepszych...

Nie na wszystkie pytania uzyskałam odpowiedzi, jak na przykład w jaki sposób kolejne kobiety znalazły się w 'rękach mordercy'. Wnioskuję jednak, że w niektórych sprawach zamierzeniem Czornyja było to, że mamy sami sobie snuć domysły.
Bardzo ucieszyło mnie to, że autor dał czytelnikowi możliwość zajrzenia za kulisy, czyli pokazał akcję po stronie zabójcy i ostatnie chwile jego ofiar. Przerażone spojrzenia, ból, smród i panikę oraz zanikającą nadzieję...


Podsumowując - Max Czornyj z przytupem wkroczył na rynek wydawniczy, pokazując że półka przeznaczona dla kryminałów i thrillerów pomieści również grzbiety sygnowane jego nazwiskiem. Debiutancki "Grzech" nie jest może ideałem, ale wszelkie drobne niedociągnięcia można poprawić, bowiem widać, że autor posiada potencjał, pomysł i lekkie pióro. Doskonały zbrodniczy i tajemniczy klimat, stopniowane napięcie, z umiarem dawkowane fakty, mnogość emocji i trochę brutalnych opisów w gratisie - taka jest ta książka, którą przeczytałam z ciekawością. Wyczekuję już kolejnego tomu wierząc, że będzie jeszcze bardziej na 'Maxa'! Czym zaskoczy nas autor w "Ofierze"?


całość recenzji: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2017/11/max-czornyj-g...
Dodał:
Dodano: 10 XII 2017 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 193
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Grzech



W Lublinie dochodzi do serii zaginięć. Ktoś porywa kobiety, a ich rodziny otrzymują tajemnicze listy. Do sprawy zostaje przydzielony wybuchowy komisarz Eryk Deryło. Gdy znalezione zostają pierwsze zwłoki, na miasto pada strach, a presja wywierana na lubelską policję rośnie. Tropy mnożą się i plączą. Krąg podejrzanych się poszerza. Strach przeradza się w panikę. Ciało kobiety zostało okrutnie zbezc...

Ocena czytelników: 4.43 (głosów: 8)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0