Jessica jest samotną i zagubioną dziewczyną, która szuka ucieczki w seksie, by choć na moment poczuć się kochana. Coraz to nowe problemy oraz odtrącenie przez rówieśników, nie ułatwiają sprawy, a Jessica z każdą chwilą coraz bardziej pogrąża się w depresji. Nieoczekiwanie ratunek otrzymuję od szkolnej gwiazdy futbolu. Jace Collins pokazuję dziewczynie, czym jest przyjaźń i zaufanie, ale czasami nawet to nie wystarczy, by ocalić bliską osobę.
„Terapia” to mocna i wstrząsająca powieść i trudno czytać ją z obojętnym wyrazem twarzy. Ciężko powstrzymać się od łez, a ja nawet nie próbowałam tego robić i myślę, że każdy człowiek posiadający uczucia, będzie przeżywał tę historię!
Początek szokuję okrucieństwem i choć trudno uwierzyć w tak wielką bezwzględność, to niestety prześladowanie w szkole jest częstym przypadkiem. Dla młodych ludzi, którzy stoją na pograniczu dorosłości, to prawdziwe wyzwanie. Już na pierwszy rzut oka widać, że problemy Jess zaczęły się w domu, a później tylko się nawarstwiały i byłam zła na rodziców dziewczyny, za tak wielką ignorancję. Jessica popełnia błędy, ale co dziwnie, rozumiałam ją. Nie jest to usprawiedliwienie, jednak każdy może zagubić się w szaleństwie i bólu, a takich osób nie należy potępić. Należy im pomóc najlepiej jak się potrafi.
Narracja w wykonaniu Jess, jest po prostu cudowna. Dziewczyna obnaża swoje lęki i dusze. Dzięki temu łatwiej ją zrozumieć i nawiązać więź. Podczas czytania miałam ochotę dopingować ją. Nie poddawaj się! Walcz! Kochaj! Ważną postacią jest Jack, który również opowiada kilka rozdziałów. Jego historia również nie należy do najłatwiejszych, jednak to nie on zawładnął moim sercem, a pewien mroczny Kingsley. Nie lubię trójkątów, ale to nie jest ani trójkąt, ani typowy romans. Jest to powieść o życiu i wszystkich jego aspektach. Były momenty, kiedy czułam się przytłoczona, jednak ta książka nie ma być piękna. Ona jest prawdziwa i okrutna. „Terapia” uczy pokory i szacunku do życia, bo ono potrafi być nieprzewidywalne i bezwzględne. Jednym jest łatwo, a inni od dziecka muszą walczyć z demonami, dlatego nie oceniajmy, zanim nie poznamy prawdy.
Akcja jest zawrotna i trudno oderwać się od lektury, bo cały czas coś się dzieję. Natłok emocji, nieprzewidywalne twisty fabularne i napięcie, które oscyluje na wysokim poziomie, wprawiły mnie w euforyczny stan. Kika lat zawartych w tej książce to stanowczo za mało, chciałabym więcej! Najważniejsze, że książka działa na czytelnika i to jeszcze jak! Nikt obojętnie nie przejdzie obok tej powieści.
„Terapia” łamie serce, rozdziera duszę i po wielu emocjonalnych erupcjach, ofiaruję czytelnikowi błogie ukojenia! Piękna! Jeśli kochacie wyjątkowe i zapadające w pamięci historię, to ta książka z całą pewnością jest dla WAS! Polecam 9/10 !