Jej ostatni oddech to drugi tom cyklu powieści, których główną bohaterką jest Tracy Crosswhite, detektyw pracująca w policji. W pierwszym tomie Grób mojej siostry, Tracy zmagała się ze sprawą zabójstwa jej siostry. Wydaje się, że nasza bohaterka już wyszła na prostą, szkoli kolejne policjantki w strzelaniu, w którym jest mistrzynią. Pewnego wieczora na drzwiach strzelnicy ktoś zostawia dla niej niespodziankę... pętlę ze sznura. Ten prezent mocno wstrząsa panią detektyw, tym bardziej, że za chwilę okazuje się, że została zmordowana tancerka erotyczna, która zmarła w męczarniach z pętlą na szyi. Tracy prowadzi śledztwo wraz z grupą kolegów, mocno wspiera ją również jej partner, adwokat Dan.
Tancerki z jednego z klubów zaczynają ginąć jedna po drugiej i policja ma już jasność, ze ma do czynienia z seryjnym zabójcą, który zostaje nazwany Kowbojem. Policja sprawdza wszelkie ślady, a Tracy natrafia na sprawę sprzed ponad dziesięciu lat, którą prowadził jej kapitan, a która wygląda identycznie jak te obecne. Po nitce do kłębka udaje się kobiecie rozwiązać sprawę zabójstw streaptizerek, a jej korzenie tkwią w przeszłości. Po drodze pani detektyw cudem uchodzi z życiem przez nękającym ją stalkerem, podejmuje decyzję o odejściu z policji i zmiany miejsca zamieszkania.... A jaki będzie finał tej historii? Przekonajcie się sami!
Jej ostatni oddech to powieść, która trzyma w napięciu od pierwszych stron do finału. Akcja mknie jak burza, a autor dostarcza nam nowych niespodzianek i myli tropy. Nic tutaj nie jest proste i oczywiste, a koniec jest mało przewidywalny. Nasza pani detektyw nie ma łatwego życia, a jednak jest gliną z krwi i kości, która jest świetnie wyszkolona, ale również w dużej mierze opiera się na swoim przeczuciu - które zwykle jej nie myli. Bardzo ją polubiłam, jest ludzka i prawdziwa, ze swoimi słabościami i obawami.
Powieść jest świetnie pomyślana i napisana, Autor wykorzystał swój pomysł w 100% procentach i czyta się ją jednym tchem. Polecam!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/11/jej-osta...