obsesyjne zauroczenie

Recenzja książki Obsesja
www.posredniczka-ksiazek.pl

Kryminały nie są moim ulubionym gatunkiem literackim, nie można powiedzieć nawet, że lubię je czytać, ponieważ „Obsesja” Katarzyny Bereniki Miszczuk była pierwszą książką z tego gatunku, po którą sięgnęłam. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć, co jest pociągającego w krwawych jatkach, gwałtownie wydłużających się listach denatów, czy zbieraniu dowodów obciążających psychopatycznych morderców. Gdzie tu romantyzm? Gdzie emocje i rozrywka? Gdzie to coś, co nie pozwoli mi oderwać się od lektury?


Najnowsza powieść Katarzyny Bereniki Miszczuk nie ma absolutnie nic wspólnego z jej poprzednimi książkami. Nie mamy tu do czynienia ze słowiańskimi legendami, nie uświadczymy również aniołów i demonów. Mamy za to psychopatycznego mordercę z obsesją na punkcie kobiet z czarnymi kręconymi włosami. Mamy kilka ciał podrzuconych w dziwnych miejscach, wielu podejrzanych, ogromną ilość adrenaliny i co niesamowite, wielką dawkę cudownego humoru. Brzmi banalnie? Nie dajcie się zaskoczyć!

Ciemne, przerażające korytarze Warszawskiego szpitala poznajemy z perspektywy lekarza psychiatry Joanny Skoczek, która od jakiegoś czasu zaczęła otrzymywać dość niepokojące listy. Nie są to listy z pogróżkami, ale z pewnością nie można ich nazwać miłosnymi. Wszystkie są od jednej osoby, która twierdzi, że ma na jej punkcie obsesję. Muszę przyznać, że pani doktor ma niesamowite powodzeniu u płci przeciwnej. Każdy z zabiegających o nią panów przejawia chorobliwe wręcz zainteresowanie jej osobą, co wcale nie ułatwia W odgadnięciu zagadki. Sama zainteresowana wydała mi się dość dziwną osobą. Z jednej strony jej największym problemem zdaje się być, poszukiwanie kandydata na przyszłego męża, z drugiej zaś odpycha wszystkich potencjalnych absztyfikantów. Niby by chciała, ale jednak nie do końca. Zawsze mi się wydawało, że psychiatrzy powinni być bardziej konkretni i bardziej... normalni.

Nieco mnie zawiodły opisy pracy na oddziale psychiatrycznym, a raczej ich brak. Byłam strasznie ciekawa, jak autorka sobie z tym poradzi, co wymyśli i jak to przedstawi. Choroby psychiczne są zagadnieniem, które bardzo mnie interesuje. Niestety dla mnie, nie było to kluczowe dla sprawy i zapewne dlatego zostało tylko lekko nakreślone.

Akcja w powieści jest umiarkowana, nie zostałam zarzucona niezliczoną ilością morderstw, a przy tym ciał, ale też nie sposób było się nudzić. Katarzyna Berenika Miszczuk bardzo umiejętnie budowała napięcie, mamiła poszlakami i zmuszała do domysłów, tylko po to, by na koniec zszokować rozwiązaniem zagadki. Gdyby moje życie zależało od tego, czy rozpoznam mordercę lub chociaż będzie wśród moich podejrzanych, już dawno byłabym zimnym trupem, bez oka i z wyrytym numerem na twarzy.

Nie pozostaje mi nic innego, jak tym pozytywnym akcentem, gorąco Was zachęcić do przeczytania powieści Katarzyny Bereniki Miszczuk. „Obsesja” jest zjawiskiem nieprzewidywalnym. Mrozi krew w żyłach, podnosi ciśnienie, pozbawia oddechu, ale potrafi również bawić. Weźcie książkę w dłoń, pozamykajcie drzwi na wszystkie zamki, zaopatrzcie się w jakieś narzędzie, które posłuży wam do samoobrony i zanurzcie się w tej niesamowitej lekturze, która Was pochłonie. Pamiętajcie, żeby pod żadnym pozorem nie otwierać drzwi, bo obcym nie można ufać... przyjaciołom zresztą, też.
Dodał:
Dodano: 30 X 2017 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 201
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 38 lat
Z nami od: 01 VIII 2017

Recenzowana książka

Obsesja



Ponure korytarze szpitalnego oddziału psychiatrii i niepokojące listy od tajemniczego wielbiciela. Wygląda na to, że doktor Joanna Skoczek znalazła się w niebezpieczeństwie. Joanna Skoczek odbywa rezydenturę na oddziale psychiatrii warszawskiego Szpitala Wschodniego. Podczas gdy ponure szpitalne korytarze same z siebie przyprawiają o gęsią skórkę, w podziemnym magazynie zostaje znaleziony trup jed...

Ocena czytelników: 4.77 (głosów: 9)