Dobry kryminał. I tyle powinno wystarczyć za rekomendację
Joe Gunther prowadzi sprawę śmierci dwóch mężczyzn - zginęli nie wiadomo od czego i teoretycznie nic tych śmierci nie łączy. Jednocześnie dostaje on wiadomość o wypadku, w którym udział brali jego brat Leo oraz ich sparaliżowana matka. Wylądowali w szpitalu i niezbyt wiadomo, jak to się wszystko skończy. I nie wiadomo też, czy to był aby napewno wypadek…
Bardzo ciekawe połączenie wielu wątków – wątku odgrywania się na policjancie za to, że zaaresztował młodego chłopaka (którego pobyt w więzieniu doprowadził do samobójstwa); wątku internetu oraz możliwości używania go do każdego wręcz celu; wątek pedofilii; wątek miłości rodzicielskiej, wątek relacji między rodzeństwem; wątek pracy policji oraz również wątek związków, bycia z policjantem. Jest ich wiele, ale skomponowane są biegle i sensownie, przenikają się wzajemnie bardzo zręcznie, dopełniają się.
Ciekawie skonstruowane są postacie, i to nie tylko pierwszoplanowe. Joe jest doświadczonym policjantem, który zrobił karierę, jednak oprócz tego doświadczył go ciężko los – ojciec zmarł wcześnie, żona umarła na raka, współpracowniczka została zgwałcona, jemu grożą i polują na niego, rodzina w szpitalu. Jednak mimo wszystko stara się zawsze sytuację zobaczyć z każdej możliwej strony, jest jednocześnie trochę skryty, ale bardzo ciepły, stara się, by pomagać innym, ale też i sobie samemu. Jest też wiele innych ciekawych postaci – jego brat Leo, ich matka, nowa dziewczyna Joe – Lyn. Także bohaterowie drugoplanowi, jak na przykład E.T. Griffis, miejscowy "posiadacz". Dotyczy to również tzw. czarnych charakterów. Ciekawe osobowości, nie ma co
"Chat" jest kryminałem spokojnym, wyważonym, brak akcji w stylu Cobena czy Deavera, jednak wcale to tutaj nie przeszkadza. Jednocześnie wciąga i trzyma w napięciu. Mayor umiejętnie prowadzi akcję, miesza wątki i wprowadza ślepe tory, do końca nie było tak naprawdę wiadomo, co się stanie. Tak, jak na przykład nagła obrona Joe w swoim własnym domu, świetna scena, gratulacje dla kobiet
Jeżeli ktoś lubi kryminały, to myślę, że polubi i "Chat".
[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu -
http://ksiazkowo.wordpress.com/2009/10/29/chat-archer-mayor/]