"Bez śladu" jest rzetelnie, dobrze napisanym thrillerem. Ale daleko mu do doskonałości czy wspaniałości. Powieść czyta się szybko i przyjemnie, akcja toczy się sprawnie i jak to u Cobena mamy parę suspensów.
W książce jest wiele wątków, prawie wszystkie są ze sobą bardziej lub mniej połączone. Mamy też parę scen mrożących krew w żyłach. Natomiast w sprawie morderstwa jest podejrzanych wiele osób, po pewnym czasie miałem mętlik w głowie bo nie wiedziałem kogo podejrzewać. Rozwiązanie sprawy okazało się niewiarygodne. Wątek morderstwa bardzo przypominał mi kryminały Agathy Christie, oczywiście uwspółcześnione.
Myron Bolitar dostaje niezwykłą propozycję zagrania w Smokach, drużynie koszykarskiej rywalizującej o mistrzostwo NBA. Ale gra jest jedynie przykrywką, tak naprawdę Myron ma odnaleźć swojego dawnego kolegę i rywala Grega Downinga gracza Smoków.
Myślę że spokojnie mogę polecić tą pozycję, nadaje się na lato, by przy niej odpocząć.
Info:
Tytuł oryginalny: Fade Away
Rok wydania oryginału: 1996
Rok pierwszego wydania polskiego: 2005
stron: 400
Opis:
Spektakularny sukces powieści Nie mów nikomu uczynił z Cobena megagwiazdę współczesnego thrillera. Precyzyjnie skonstruowana intryga, mistrzowsko stopniowane napięcie, fałszywe tropy prowadzące donikąd, pozornie niemożliwe do wyjaśnienia zagadki pojawiające się niemal na każdej...