Myron znów ma kłopoty!

Recenzja książki Myron Bolitar: Bez śladu
"Bez śladu" jest rzetelnie, dobrze napisanym thrillerem. Ale daleko mu do doskonałości czy wspaniałości. Powieść czyta się szybko i przyjemnie, akcja toczy się sprawnie i jak to u Cobena mamy parę suspensów.

W książce jest wiele wątków, prawie wszystkie są ze sobą bardziej lub mniej połączone. Mamy też parę scen mrożących krew w żyłach. Natomiast w sprawie morderstwa jest podejrzanych wiele osób, po pewnym czasie miałem mętlik w głowie bo nie wiedziałem kogo podejrzewać. Rozwiązanie sprawy okazało się niewiarygodne. Wątek morderstwa bardzo przypominał mi kryminały Agathy Christie, oczywiście uwspółcześnione.

Myron Bolitar dostaje niezwykłą propozycję zagrania w Smokach, drużynie koszykarskiej rywalizującej o mistrzostwo NBA. Ale gra jest jedynie przykrywką, tak naprawdę Myron ma odnaleźć swojego dawnego kolegę i rywala Grega Downinga gracza Smoków.

Myślę że spokojnie mogę polecić tą pozycję, nadaje się na lato, by przy niej odpocząć.
Dodał:
Dodano: 10 VIII 2017 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 163
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

Myron Bolitar: Bez śladu



Info: Tytuł oryginalny: Fade Away Rok wydania oryginału: 1996 Rok pierwszego wydania polskiego: 2005 stron: 400 Opis: Spektakularny sukces powieści Nie mów nikomu uczynił z Cobena megagwiazdę współczesnego thrillera. Precyzyjnie skonstruowana intryga, mistrzowsko stopniowane napięcie, fałszywe tropy prowadzące donikąd, pozornie niemożliwe do wyjaśnienia zagadki pojawiające się niemal na każdej...

Ocena czytelników: 4.92 (głosów: 66)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0