Życie to pasmo wykorzystanych szans i straconych okazji, los daje i los odbiera, ale człowiek nie jest wobec niego bezbronny. Dużo nie trzeba by chwycić wiatr w życiowe żagle, lecz jeszcze mniej potrzeba by go utracić. Czasem warto spojrzeć za siebie, popełnione błędy nie są aż tak trudne do dostrzeżenia, i zastanowić się nad tym co przed nami. Kolejny mniej lub bardziej szczęśliwy traf może już się nie zdarzyć.
Przeszłość prędzej czy później każdego dogania i nie da się przed nią uciec. Janek po raz kolejny spotkał się z nią przy barowej ladzie i znowu pozwolił przejąć jej kontrolę nad sobą. Scenariusz był podobny do tych wcześniejszych, lecz cena wyższa niż poprzednio. Może nadszedł moment na zmianę życiowych priorytetów? Ale czy jeszcze ktokolwiek wyciągnie do niego pomocną dłoń? Praca w magazynie na pierwszy rzut oka nie wydaje się czymś nadzwyczajnym, lecz Janek patrzy na to z całkiem z własnej perspektywy. Ktoś kto nie widział, chociaż przez chwilę, dna nie doceni małych szans, ten kto je dostrzegł cieszy się gdy się ono oddala. Wiktoria staje się dobrym duchem dla kogoś, kto aż nazbyt często walczy z sobą i światem, nie waha się okazać serce i dać oparcie komuś już nieraz przegrywającemu potyczki ze swymi słabościami. Jak będzie teraz, gdy tak wiele ma do stracenia? Dawne marzenia zdają się być na wyciągnięcie ręki lub nawet bliżej. W końcu to co było jest już jedynie wspomnieniem, a nie upiorem przypominającym o porażkach, liczy się druga osoba i pasja tworzenia, ale co będzie gdy to pasja wysunie się na plan pierwszy? Miłość daje siłę i pozwala wierzyć w zwycięstwo, lecz bywa również bardzo krucha, a kiedy jej zabraknie co pozostanie?
Bohater książki "Pędzle w kieliszku" zmaga się ze swym życiem niczym mityczny Syzyf z wtaczaniem głazu na szczyt. Tak samo jak temu drugiemu wymyka się kamień, tak ten pierwszy traci kontrolę nad swym losem i wciąż próbuje od nowa pokonać przeznaczenie, ponosząc kolejne klęski. Patryk Beniamin Grabiec nie oszczędza pierwszoplanowej postaci, jest ona rzeczywista aż do bólu w każdym momencie, kiedy przegrywa i kiedy zwycięża, w chwilach zwątpienia i chwilach radości. Opisana historia to nie tylko walka z nałogiem, lecz przede wszystkim z samym sobą oraz demonami przeszłości, które nawet gdy wydają się pokonane i tak podkopują wiarę w siebie. Autor nie stara się wywołać litości lub współczucia dla swego bohatera, lecz także nie jest wobec niego obojętny, umiejętnie wypośrodkował emocje i odpowiednio je zaakcentował. Czytelnik nie obserwuje upadku, ale walkę kogoś ko wie jak smakuje porażka i wciąż próbuje zwyciężyć swoje słabości, jednakże zmaga się z przeszłością i ulega iluzji zwycięstwa nad swymi wadami. "Pędzle w kieliszku" jest realistycznym portretem mężczyzny pragnącego odmienić siebie oraz znaleźć nową życiową drogę, chwytającego nadarzające się okazje, lecz czy umiejącym je wykorzystać? Patryk Beniamin Grabiec buduje z wątków uczuciowych i tych związanych z sztuką nieszablonową opowieść o człowieku poranionym, z wieloma bliznami, jednocześnie uciekającym przed kolejnymi urazami, ale i mniej lub bardziej świadomie je przeciągającym. Jaki będzie ostateczny wynik tej rozgrywki? Kto zwycięży? A może wynik z góry jest przesądzony przez los?