S.K. Tremayne to brytyjski pisarz i dziennikarz, który zdobył moje serce swoją poprzednią powieścią "Bliźnięta z lodu", znakomitym thrillerem, który na długo zapadł w mojej pamięci. Obawiałam się trochę, że Dziecko ognia okaże się słabszą powieścią i tutaj spotkało mnie przyjemne zaskoczenie - książka jest naprawdę znakomita, a autor trzyma wysoko poprzeczkę, którą sobie postawił. Powieść jest świetnie skonstruowana, napięcie stopniowo narasta, a czytelnik zostaje wciągnięty wir wydarzeń. Sama powieść jest zaskakująca, jest współczesna, a jednocześnie ma klimat wręcz wiktoriański. Niesamowite wrażenie!
Mamy ogromny, stary zamek, do którego wprowadza się Rachel, jako druga żona Davida. Wraz z nowym życiem, pięknym domem i pieniędzmi męża, zyskuje również przybranego syna, ośmioletniego Jamie'go oraz teściową Juliet, która mieszka w drugim skrzydle domu. Początkowa fascynacja i radość, powoli zmieniają się w ciekawość, ale i w strach. Żona Davida zginęła tragicznie, jej ciała nigdy nie odnaleziono, a cała sytuacja owiana jest tajemnicą. Zamek chwilami przeraża, Jamie dziwnie się zachowuje, a Rachel zaczyna drążyć temat i prowadzić własne śledztwo, co bardzo nie podoba się Davidowi, Dochodzi do kłótni, scysji, a wreszcie do pobicia, co przeraża Rachel, która jest w ciąży. Mąż dostaje zakaz zbliżania się do żony, która zacieśnia swoje więzy z małym Jamie'm. dziecko wiele wie na temat śmierci matki, jednak nic nie mówi. Do czasu... a prawda jest wstrząsająca.
"Dziecko ognia" to znakomity thriller psychologiczny, który po prostu trzeba przeczytać. Jeśli Bliźnięta z lodu Wam się podobały,to Dziecko ognia jest lekturą obowiązkową! A jeśli nie czytaliście żadnej z powieści S.K.Tremayne - czas to zmienić! Dużo tracicie
Jego powieści mają niepowtarzalny klimat, który przenika czytelnika do szpiku kości. Ja jestem oczarowana stylem pisania tego pisarza, który w znakomity sposób połączył mroczność powieści wiktoriańskich z realnymi czasami. To połączenie daje niesamowity efekt końcowy - przeczytajcie i przekonajcie się sami. Polecam!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2017/06/dziecko-...