Amatorzy książek sensacyjnych z bogatą treścią i częstymi zwrotami akcji, powinni sięgnąć po „Kąt odbicia & Spiralę zła”. Zemsta, która obok głębokiego uczucia dorosłych ludzi najlepiej nakręca akcję, jest głównym motywem tej książki. Jest pełna kontrastów i umiejętnie wprowadzanych retrospekcji. Szymon – bohater książki, 50-letni mężczyzna żyje sobie w sielankowym otoczeniu, w pięknych „okolicznościach przyrody” i mimo wysiłków, nie może pozbyć się wspomnień głębokiego uczucia do ślicznej pani doktor. Nie pomoże mu nawet romans z sympatyczną, pełną wdzięku nauczycielką.
Niespodziewanie w jego ułożone, spokojne życie wkracza trzech młodych ludzi, którzy bardzo lubią cudzym kosztem żyć bogato. Kiedy ktoś się nie zgadza, buntuje, są bezwzględni; niszczą, biją, a nawet zabijają.
Szymon wie, że nie pokona trzech silnych, sprawnych młodzieńców w konwencjonalny sposób, tym bardziej, że oni nie uznają żadnych zasad. Jedynym sposobem jest, pułapka, w którą pewni siebie bandyci dość łatwo wpadają. Szymonowi nie chodzi tylko o uwięzienie ich i udręczenie. Ma jeszcze inny cel.
Zemsta się udała, ale – jak to w życiu bywa – kąt odbicia, równa się kątowi padania, akcja rodzi reakcję i rozkręca spiralę zła. Szymon i jego najbliżsi nie mogą być pewni dnia ani godziny, odkąd mściciel wpada na ich trop.
Ale, żeby nie był to thriller ociekający krwią, gdzie trup ściele się gęsto, autor wprowadza postacie pełne ciepła i humoru, sympatyczne zwierzęta, potrafiące wzbudzić uśmiech, półdzikiego chłopca, żyjącego w lesie wśród zwierząt i … ducha. Czytelnicy poznają też kawałek … Australii, a lubiący dobre zakończenie mogą być pewni, że się nie zawiodą.