Głębia Challengera

Recenzja książki Głębia Challengera
Caden Bosh żyje w dwóch światach. Jeden jest całkiem zwyczajny, pod warunkiem, że za zwyczajne uznamy fakt, że ktoś chce nas zabić. A przynajmniej nam się tak wydaje. W drugim Caden płynie na statku, który zmierza do najgłębszego punktu na Ziemi. Który z nich jest prawdziwy? I dlaczego na statku kapitan i papuga tak dziwnie się zachowują? Czy naprawdę ktoś czyha na życie chłopaka?
Głębia Challengera Neala Shustermana to powieść o kilku narracjach. Są sceny pisane w pierwszej osobie, gdzie narratorem i głównym bohaterem jest Caden, potem nagle narrator staje się trzecioosobowy, na dodatek zwraca się do kogoś w drugiej osobie, per „ty”. Zmieniają się także miejsca akcji – na zmianę, ale nie do końca regularnie, wydarzenia rozgrywają się w domu czy innych miejscach, w których przebywa Caden na co dzień, i na statku. Między tymi rozdziałami dostrzeżemy też takie, które są czysto teoretycznym rozważaniem jakiejś kwestii, nie są więc przypisane do żadnej rzeczywistości.
Statek jest przedziwnym miejscem. Od razu zdajemy sobie sprawę, że nie jest do końca normalny – współpasażerowie są nietypowi, kapitan i papuga spiskują, mózgi uciekają, a okręt nagle zmienia swój wygląd. Jak to wszystko się dzieje? Caden momentami dziwi się, lecz im dłużej przebywa na statku, tym mniej może go cokolwiek zaskoczyć.
Książka porusza trudny temat chorób psychicznych. Pokazuje, jak działa umysł osoby chorej. Jest tym bardziej poruszająca, że choroba dotyka młodego człowieka. Caden zmaga się z różnymi wyobrażeniami, lękami, zwidami, które zaburzają jego ocenę rzeczywistości. W pewnym momencie nie do końca wiemy, co jest wytworem jego wyobraźni, a co prawdą, on sam też ma z tym problemy. Te dwa światy, na początku dość mocno wydzielone, zaczynają się mieszać, granica robi się nieostra. Czytelnik widzi, jak trudne jest to dla rodziców i znajomych Cadena, on sam jednak nie zdaje sobie z tego sprawy.
Powieść uzupełniają ilustracje, które w jakiś sposób dotyczą tekstu, przy którym je umieszczono. Są jak obrazki dziecka – pokrętne, proste, momentami obierające się o abstrakcję. Na końcu pozycji znajdziemy też spis instytucji, które pomagają młodzieży z problemami psychicznymi. Są to placówki na terenie Polski, co jest wielkim plusem dla wydawcy, który zadbał o to, by w razie pytań czytelnik mógł zgłosić się do rodzimej instytucji, a nie obcej.
Głębia Challengera to powieść nie tylko dla młodzieży. Choć główny bohater jest młodym chłopakiem, licealistą, nie oznacza to, że tylko nastolatkowie mogą po nią sięgać. To przede wszystkim pozycja, która pokazuje, co dzieje się z człowiekiem, którego dotyka choroba psychiczna. W rozdziale Od autora Shusterman przyznaje, że napisał tę książkę, bo jego syn sam doświadczył czegoś takiego. Mężczyzna chciał nie tylko przybliżyć ten problem – choroby psychiczne dotykają coraz więcej ludzi – lecz także dać pocieszenie tym, którzy muszą patrzeć, jak ich bliscy się męczą. To powieść trudna, która na początku wydaje się nieźle pokręcona, lecz z każdą kolejną stroną zmusza nas do zastanowienia się nad obecnym światem, naszym życiem i spojrzeniem zupełnie inaczej na niektóre sprawy.
0 0
Dodał:
Dodano: 09 IV 2017 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 111
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 33 lat
Z nami od: 17 III 2015

Recenzowana książka

Głębia Challengera



Niepokojąca podróż przez głębię ludzkiego umysłu. Wyjątkowo osobista książka jednego z najpoczytniejszych autorów powieści dla młodzieży Opowieść o chłopcu, który powoli pogrąża się w chorobie psychicznej. Caden Bosch jest rozdarty między tym co widzi, a tym, co wie, że jest prawdziwe. Ma paranoje i halucynacje. Jest zdolnym uczniem liceum obdarzonym artystyczną wrażliwością, jednak coraz części...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 2)